Wiarygodna informacja rozwiała ogromne obawy o stan zdrowia 86-letniego papieża.
Będzie to trochę branżowy felieton, jednak w istocie dotyczy nas wszystkich. Mowa o watykańskiej komunikacji, która w ciągu ostatnich dniach przeszła istotną zmianę. Można było odnieść wrażenie, że dyrektor Biura Prasowego przeszedł szkolenie z zarządzania kryzysowego i jego zasady wreszcie zaczął wcielać w życie. Nie ma w tym cienia złośliwości, są jedynie fakty wynikające z trzech już hospitalizacji papieża Franciszka. Dwie pierwsze – to był totalny brak komunikacji, co zostawiło pole do wielu spekulacji m.in. na temat tego, że papież ma raka odbytu i że przeszedł przed Wielkanocą zawał serca. Komunikaty o stanie zdrowia Franciszka były wówczas zdawkowe, lekarze nie udzielili żadnego wywiadu nt. stanu zdrowia papieża, nawet watykańskim mediom. Ta blokada informacyjna mogła oczywiście wynikać z faktu, że Ojciec Święty nie lubi robić zamieszania wokół swojej osoby a przede wszystkim swoich dolegliwości. Nie byłabym jednak tego taka pewna.
Nie wiem czy to papież zmienił zdanie czy raczej watykański rzecznik zauważył, że taki sposób komunikowania przynosi więcej szkód niż pożytku, faktem jest, że przy obecnej hospitalizacji przepływ informacji był doskonały. Z wyprzedzeniem poinformowano o operacji, zorganizowano konferencje prasowe z chirurgiem, który operował papieża, wydawano codzienne najpierw trzy a potem dwa komunikaty. Co więcej wcześniej poinformowano też o tym, kiedy papież wyjdzie ze szpitala. Na pewno ułatwiło to pracę dziennikarzy. Myślę jednak, że ważne też było dla zwykłych zjadaczy chleba, zatroskanych o los swojego pasterza. Wiarygodna informacja rozwiewała początkowe ogromne obawy o stan zdrowia 86-letniego papieża. Paradoksalnie zintensyfikowała też łańcuch modlitwy.
Pozostaje mieć nadzieję, że doświadczenie zakończonej dziś hospitalizacji sprawi, iż watykańskie Biuro Prasowe bardziej będzie dostrzegać (i doceniać) szanse, a nie jedynie zagrożenia jakie daje przejrzysta komunikacja. Na zakończenie dodam, że papieski chirurg zapewnił, iż Franciszek wrócił dziś do Watykanu silniejszy i w lepszej formie, dzięki czemu będzie mógł lepiej pełnić swą posługę. Teraz trzeba mu dać czas na powrót do pełni sił, które będą mu potrzebne w czasie spotkania z młodzieżą w Lizbonie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.