Franciszek zatwierdził dekrety uznające heroiczność cnót 8 osób oraz jedno męczeństwo. W ten sposób kontynuowane są procesy beatyfikacyjne, co może przydać Kościołowi 9 nowych błogosławionych. Wśród tych postaci znajduje się włoski kapłan zabity przez Niemców podczas nazistowskiej okupacji jego kraju w 1944 r. Poza nim mowa o jeszcze dwóch księżach, dwóch zakonnicach oraz 4 świeckich.
Ks. Giuseppe Beotti urodził się w 1912 r. w regionie Emilii-Romanii. Jako duszpasterz w czasach II wojny światowej często przyjmował i przechowywał uciekających żołnierzy czy więźniów. Organizował również pomoc dla setek Żydów, ukrywając ich przed przemocą aparatu nazistowskiego. Gdy III Rzesza nasiliła represje w okolicy jego parafii, postanowił pozostać na miejscu. Aresztowano go i zastrzelono za jego działalność na rzecz prześladowanych 20 lipca 1944 r. Na tej podstawie można go uznać za męczennika.
Pośród zatwierdzeń o heroiczności cnót znalazł się przypadek ks. Simona Mpeke z Kamerunu, również pochodzącego z XX w. Nawrócił się na chrześcijaństwo już w dorosłym życiu i wstąpił do stanu kapłańskiego. Wytrwale ewangelizował wśród ludu Kirdi na zdominowanej przez muzułmanów oraz religie tradycyjne północy kraju. Miejscowi nazywali go „Baba (Tatą) Simonem”.
Inny dekret dotyczył o. Pedra de la Virgen del Carmen (od Matki Bożej Szkaplerznej). Ten XX-wieczny hiszpański pijar odznaczał się wielką pobożnością oraz ofiarnością stanowiącymi przykład dla wszystkich, którzy go spotkali w życiu.
S. Edda Roda z Instytutu Sióstr Kapucynek Matki Rubatto pochodziła z kolei z Bergamo we Włoszech. Większość życia była mocno schorowana, ale przekuwała swoje cierpienia w ofiarną miłość. Z radością oddawała się ewangelizacji. Zmarła w 1996 r.
Kolejną postać na przedstawionej dziś liście dekretów stanowi karmelitanka bosa z Brazylii. Tereza Margarida do Coração de Maria pomagała w rozwoju duchowym nie tylko swoich współsióstr, ale również odwiedzających ich klasztor wiernych. Zmarła w wieku 90 lat w 2005 r.
Urodzony pod koniec XIX w. rzymianin Arnaldo Canepa stracił ojca w wieku 14 lat, a następnie oddalił się od Kościoła. Przeżywszy później, w 1921 r., nawrócenie poświęcił całe swoje życie pomaganiu dzieciom i młodzieży z peryferii społecznych stolicy Włoch na wzór św. Franciszka, św. Filipa Neri i św. Jana Bosko, pozostając świeckim katolikiem.
Młody brazylijski lekarz Guido Vidal França Schäffer pomagał zarówno chorym, w tym na AIDS, jak i ubogim z faweli w Rio de Janeiro. Po jakimś czasie posługi oraz rozbudowanego życia modlitwy postanowił wstąpić do seminarium. Zmarł tragicznie w wypadku podczas serfowania w 2009 r. jeszcze jako kleryk.
Pochodząca z Florencji Maria Cristina Ogier przeżyła zaledwie 19 lat zanim odeszła do Pana z powodu raka w 1974 r. Jej sposób przeżywania choroby, a także posługa wobec potrzebujących, zwłaszcza starszych, oraz zaangażowanie w ochronę przed legalizacją aborcji stanowiły przykłady życia pełnego miłości dla innych.
Podobną działalnością oraz głębokim życiem wiary odznaczyła się też rzymianka Lorena D’Alessandro. Urodzona w 1964 r., zmarła zaledwie w wieku 16 lat z powodu nowotworu złośliwego.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.