Odessa i okolice miasta nadal są regularnie bombardowane przez wojska rosyjskie. Bp Stanisław Szyrokoradiuk zachęca swoich wiernych, aby nie tracili wiary i nadziei w obliczu przedłużającej się wojny. Dostrzega wokół znaki Bożej opieki i ufa, że obecne utrapienia wkrótce się skończą. Podkreśla w rozmowie z Radiem Watykańskim, że Kościół żyje, głosi słowo Boże i otacza pomocą humanitarną potrzebujących. Wzywa do modlitwy za walczących i poległych żołnierzy.
Wczoraj, w uroczystość Wniebowstąpienia biskup odesko-symferopolski odprawiał trzy nabożeństwa: jedno w katedrze, następnie w kościele poza miastem oraz dokonał poświęcenia kaplicy, aby wierni mieli, gdzie się gromadzić na modlitwie. To wszystko przy akompaniamencie syren alarmowych i dochodzącej z wielu stron strzelaniny.
Zobacz też: Inwazja Rosji na Ukrainę. Relacjonujemy na bieżąco
Bp Szyrokoradiuk: wiele miast przeżywa prawdziwe piekło
„Nigdy nie wiadomo, kiedy to będzie, czy nocą, czy też nad ranem. Dużo rakiet udaje się zestrzelić, ale niektóre niestety trafiają. Jest dużo zniszczonych supermarketów, sanatoriów wzdłuż morza, także centrum pomocy militarnej. Niestety trafiają też w budynki mieszkalne. Bogu dzięki ofiar śmiertelnych teraz w Odessie nie było. Kilka osób zostało rannych. Trwoga była. W innych miastach było jeszcze gorzej: w Dnieprze, Kramatorsku czy Bachmucie. Tam dzieje się prawdziwe piekło.“
Biskup Szyrokoradiuk dziękuje za solidarność wszystkim dobroczyńcom. Wyraża wdzięczność za pomoc docierającą z Polski, Niemiec i innych krajów. Prosi także, aby przyłączyć się do modlitwy, do której wciąż zachęca Papież Franciszek.
Bp Szyrokoradiuk: cały świat poznaje oblicze Rosji
„Chciałbym, abyśmy modlili się do Matki Bożej. Było u nas wspomnienie Matki Bożej Fatimskiej. W tych objawieniach Matka Boża mówiła i zachęcała do modlitwy o nawrócenie Rosji. I teraz wiemy, jaka jest Rosja. Chcielibyśmy, żeby cały świat dowiedział się, jaka jest Rosja. Naprawdę potrzeba modlitwy za nawrócenie tego kraju, bo to, co się dzieje, co ten naród podtrzymuje i usprawiedliwia i nawet Cerkiew temu błogosławi - te wszystkie mordy w Ukrainie - to jest straszne i nie ma nic wspólnego ani z człowieczeństwem, ani z chrześcijaństwem. Dlatego też bardzo ważne jest modlić się o nawrócenie tego narodu, który nazywa się Rosją.“
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.