W wyniku wczorajszych ostrzałów zginęło 11 cywilów, a dziesiątki osób zostały ranne.
„Ukraina dzisiaj dochodzi do siebie po wczorajszym masowym ataku rakietowym” – zauważył abp Światosław Szewczuk. W wyniku ostrzałów zginęło 11 cywilów, a dziesiątki osób zostały ranne. Inne niepokojące wieści dochodzą z terytoriów okupowanych, gdzie pośród różnych zbrodni agresorzy organizują również publiczne palenie ukraińskich książek. Wróg usiłuje zniszczyć wszystko, co powiązane z naszym narodem, odmawiając naszej ojczyźnie prawa do istnienia w historii – stwierdził hierarcha.
„Ale nie zważając na tak okrutne okoliczności, nie zważając na to, że każdego dnia jesteśmy zmuszeni patrzeć śmierci w oczy, [że] wzrasta ból w ciele naszego narodu (…), chcemy, aby cały świat usłyszał: «Ukraina żyje»” – podkreślił zwierzchnik miejscowych grekokatolików. W swoim dzisiejszym orędziu wskazał on też na jedność nawet pomimo różnic, jaka powinna charakteryzować wyznawców Chrystusa, zwłaszcza podczas wojny, ale też i po jej zakończeniu, gdy przyjdzie czas na budowanie sprawiedliwego pokoju.
„Niestety w historii różnych narodów i różnych Kościołów dochodziło do tego, że chrześcijanie z jednych wspólnot prześladowali innych chrześcijan. Dzisiaj wielki skandal dla całego chrześcijańskiego świata stanowi fakt, że na Ukrainie jedni prawosławni, rosyjscy grabieżcy, zabijają innych prawosławnych, prawosławnych synów oraz córki Ukrainy. Tego typu zniewaga względem daru jedności wspólnoty wypływającego z sakramentu chrztu jest wielkim nieszczęściem, wielką raną, którą prawdopodobnie przyjdzie nam leczyć przez stulecia. A współczesny podział między wyznawcami Chrystusa stanowi następstwo podobnych wojen, nienawiści, konfrontacji pomiędzy różnymi Kościołami, do jakich doszło w przeszłości – wskazał abp Szewczuk. – Dlatego wszyscy razem powinniśmy leczyć rany podziału Chrystusowego Kościoła. To są zranienia (…) odciśnięte czasem w świadomości oraz pamięci jakiejś konkretnej wspólnoty wiernych lub ludu. Prośmy dziś Ducha Świętego (…), prośmy naszego Zbawiciela Chrystusa (…) o pomoc w uzdrowieniu ran przeszłości, ran naszej pamięci. [Prośmy o pomoc, abyśmy] żyli dzisiaj w relacji do innych chrześcijańskich wspólnot bez obrażania się nawzajem, bez powodowania kolejnych zranień, kultywowania ducha nienawiści, rywalizacji, konfrontacji – ponieważ ów duch nie jest Duchem Bożym, ale duchem tego, który dzieli, wroga ludzkości.“
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).