Nasza nadzieja w jedności płynącej z Ewangelii

To słowa arcybiskupa Światosława Szewczuka. Głos w sprawie Ukrainy zabrali dziś także papież Franciszek oraz abp Paul Richard Gallagher. Stolica Apostolska jest gotowa do inicjatywy pokojowej.

Trwa 333. dzień pełnoskalowej wojny na Ukrainie. Obrońcy odpierają ataki rosyjskich żołnierzy pod Bachmutem i Sołedarem. Agresor nie ustaje w ostrzeliwaniu ludności cywilnej. Ale dzisiaj też napadnięte państwo wspomina połączenie Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej i Ukraińskiej Republiki Ludowej w 1919 r. „Obecnie ta nasza jedność stanowi gwarancję naszego trwania oraz zdolności do zwyciężania nad wrogiem, który znów próbuje rozszarpać ciało naszego narodu” – wskazał abp Światosław Szewczuk.

Dzień Jedności Ukrainy zbiegł się w kalendarzu Kościoła greckokatolickiego ze wspominaniem rozpoczęcia przez Jezusa głoszenia Ewangelii po chrzcie w Jordanie. Jak podkreślił hierarcha, powinno się naśladować w swoim osobistym życiu tę misję i działalność Chrystusa.

„My, jako chrześcijanie, odczuwamy dzisiaj, że musimy mieć swój udział w oświeceniu, ewangelizacji naszej zjednoczonej Ukrainy. Bo jedność narodu zasadza się na – i czerpie swoją siłę z – jedności Chrystusowego Kościoła wyznawanego jako jeden, święty, powszechny i apostolski. Przeżywamy też dziś Niedzielę Słowa Bożego (…). Boże Słowo ma się stać dzisiaj centrum życia każdego wierzącego człowieka. A my, chrześcijanie, musimy odczuć swoje zadanie oświecania naszej ojczyzny światłem Chrystusowej prawdy, misję ewangelizacji współczesnej kultury Ukrainy – mówił abp Szewczuk. – Zapytajmy się dziś siebie samych: «ile osób ja, jako chrześcijanin, podprowadziłem do przyjęcia sakramentu chrztu?» (…). My, chrześcijanie Ukrainy, jesteśmy obywatelami swojego państwa, ale równocześnie też obywatelami Królestwa Niebieskiego, które pragniemy budować, rozszerzać w naszym narodzie, w naszej ojczyźnie. Bo dzisiaj mówi nam Ewangelista Mateusz, cytując słowa proroka Izajasza: «Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło». Naród, człowiek mieszkający w krainie zmarłych otrzymał nadzieję na życie wieczne. Taką naszą chrześcijańską nadzieją oświecajmy, napełniajmy naszą zjednoczoną, niezależną Ukrainę. Niech światło Chrystusowej Ewangelii będzie światłem nadziei ukraińskiego narodu pośród ciemności oraz śmierci obecnej wojny.“

Abp Gallagher: pragniemy sprawiedliwego pokoju na Ukrainie
Nie możemy pogodzić się z myślą, że wojna na Ukrainie będzie trwała jeszcze długo – zaznaczył abp. Paul Richard Gallagher na specjalnej konferencji w Rzymie. „Pragniemy sprawiedliwego pokoju, lecz pokój musi nadejść i żeby to osiągnąć, jeśli jest to konieczne, trzeba zacząć także «myśleć o tym, co jest nie do pomyślenia»” – dodał szef watykańskiej dyplomacji.

Arcybiskup zaznaczył również, że „nawet jeśli w tej chwili wydaje się, że nie ma podstaw do negocjacji, musimy utrzymać przy życiu myśl o pokoju i o tym, że ta wojna się skończy, nawet jeśli nie będzie to koniec wyobrażony przez Zełenskiego czy Putina”. W swym wystąpieniu hierarcha wskazał również na kryzys obecnego ładu międzynarodowego. „Największym skandalem tej wojny jest to, że giną ludzie, ale było nim także i to, że Kijów był ostrzeliwany przez stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ podczas wizyty sekretarza generalnego organizacji, António Guterresa” – podkreślił arcybiskup. Wskazał także, że dzisiejsza dyplomacja zatraciła to, co powinno być jej istotą, tj. zdolność do zapobiegania konfliktom.

Rzymska konferencja nosiła tytuł pt. „Broń dyplomacji. Dialog między Stolicą Apostolską a Europą w obliczu wojny”. Obecny był na niej również były przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi, który także wskazał na kryzys obecnego ładu. Zaznaczył, że natychmiast po wybuchu konfliktu „przyjęto za pewnik bezradność ONZ, co jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia. Rola ONZ, której zadaniem byłoby właśnie zarządzanie kryzysami, została w rzeczywistości całkowicie pominięta” – dodał w gorzkich słowach polityk.

Stolica Apostolska gotowa do inicjatywy pokojowej
Abp Paul Richard Gallagher wygłosił wykład podczas konferencji „Wojna na Ukrainie i «proroctwo dla pokoju»”, która odbyła się na Papieskim Uniwersytecie Urbaniańskim w Rzymie. Szef watykańskiej dyplomacji stwierdził, że Stolica Apostolska jest dostępna i gotowa, aby oddać swoje urzędy do dyspozycji wszystkich - jak zapewnia Papież - ale w tej chwili dążenia walczących stron nie pozwalają na podjęcie wielkiej inicjatywy pokojowej.

Abp Gallagher zauważył, że nie wydaje się, aby strony były gotowe lub mówiły językiem, w którym jedna może przyjąć propozycje drugiej. Powtórzył, że Stolica Apostolska jest aktywna, aby rozmawiać, dyskutować, spotykać się z różnymi osobami w Watykanie, również, aby przyjmować wizyty ambasadorów, ale w tej chwili nie ma co liczyć na wiele, ponieważ klimat konfliktu nie jest zbyt otwarty. „Papież – podkreślił abp Gallagher - nieustannie mówi o wojnie i o tym, co trzeba zrobić, tj. stworzyć nową kulturę pokoju i zbudować struktury, które mogą go skutecznie promować w Europie”.

Odpowiednik ministra spraw zagranicznych w Watykanie zaznaczył, iż wszystkim w Europie wydawało się, że wojna jest niemożliwa, a teraz otrzymaliśmy lekcję, że jesteśmy biednymi istotami ludzkimi jak wszyscy inni. Nie ma części świata, na którą ta wojna nie miałaby wpływu, dlatego wezwaniem dla instytucji i grup ludzi jest nieszablonowe myślenie w celu znalezienia rozwiązania. „Nie wolno nam niczego wykluczać, bo sytuacja jest bardzo poważna, nie tylko dla Ukrainy i dla całej Europy, ale także dla świata” – zaznaczył abp Gallagher. Powtórzył, że nadal powinniśmy się modlić i błagać, bo być może tylko Boża pomoc wyprowadzi nas z tej sytuacji. Dodał ponadto, że Ukraina ma prawo do sprawiedliwej obrony, ale powinna być to obrona proporcjonalna, która nie będzie powodowała nadmiernej eskalacji konfliktu.

Szef watykańskiej dyplomacji wyraził zaniepokojenie przyśpieszeniem wyścigu zbrojenia, którego jesteśmy świadkami. W 2021 r. po raz pierwszy światowe wydatki na cele wojskowe przekroczyły dwa biliony dolarów, czyli wydano dwukrotnie więcej niż w 2000 r. i znacznie więcej niż podczas zimnej wojny. W rzeczywistości ponad 2 proc. światowego bogactwa jest przeznaczane na wydatki wojskowe, i to pomimo tego, że gospodarka planety skurczyła się o 3 proc.  „Są to zasoby - powiedział Gallagher – nieuchronnie odebrane inwestycjom mającym na celu wspieranie miejsc pracy, opieki zdrowotnej, rozwoju i zapobieganie głodowi”, które mogłyby być przeznaczone na zajęcie się „zagrożeniami bezpieczeństwa XXI wieku, takimi jak: ubóstwo, kwestie środowiskowe, terroryzm, konflikty asymetryczne lub zjawiskami takimi jak pandemie i globalne ocieplenie”. 

Papież modlił się o pokój na Ukrainie
I nie tylko, bo Franciszek pamiętał także o Birmie, Peru i Kamerunie.

W pozdrowieniach do pielgrzymów Papież wezwał do modlitwy o pokój w wielu częściach świata: na Ukrainie, w Birmie, w Peru oraz w Kamerunie. Z okazji Niedzieli Słowa Bożego zachęcił do codziennej lektury Pisma Świętego i po raz kolejny przypomniał, aby nosić ze sobą kieszonkowe wydanie Biblii i sięgać po nią w różnych porach dnia. W taki sposób Jezus będzie nam towarzyszył na drogach codzienności.

Ojciec Święty w szczególny sposób zwrócił się dzisiaj do mieszkańców Dalekiego Wschodu.

„Dzisiaj pragnę złożyć życzenia pokoju i wszelkiego dobra wszystkim tym, którzy na Dalekim Wschodzie i w różnych częściach świata obchodzą Księżycowy Nowy Rok. Przy tej radosnej okazji nie mogę nie wyrazić mojej duchowej bliskości wobec przeżywających trudne chwile spowodowane pandemią koronawirusa, w nadziei, że obecne trudności zostaną wkrótce przezwyciężone. Na koniec życzę, by życzliwość, wrażliwość, solidarność i harmonia, których doświadczamy w tych dniach w tradycyjnie zebranych rodzinach, zawsze przenikały i charakteryzowały nasze relacje, zarówno rodzinne, jak i społeczne, abyśmy mogli żyć pogodnie i szczęśliwie. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!“

Następnie Ojciec Święty nawiązał do bolesnej sytuacji w Birmie, gdzie ostatnio podpalono i zniszczono kościół Matki Bożej Wniebowziętej w wiosce Chan Thar, jedno z najstarszych i najważniejszych miejsc kultu w tym kraju. Zapewnił o bliskości tamtejszych mieszkańców i wezwał do modlitwy, aby otworzył się przez nim nowy czas przebaczenia, miłości oraz pokoju. Papież poprosił także o modlitwę o zaprzestanie aktów przemocy w Peru.

„Przemoc gasi nadzieję na sprawiedliwe rozwiązanie problemów. Zachęcam wszystkie zaangażowane strony do obrania drogi dialogu między braćmi tego samego narodu z pełnym poszanowaniem praw człowieka i praworządności. Dołączam do biskupów peruwiańskich, którzy mówią: «Nie dla przemocy, niezależnie skąd pochodzi! Żadnych śmierci więcej! Na ulicach są Peruwiańczycy!».“

Ojciec Święty zwrócił uwagę zebranych na pozytywne sygnały, które napływają z Kamerunu i dają nadzieję na postęp w kierunku rozwiązania konfliktu w regionach anglofońskich. Zachęcił wszystkie strony do wytrwania na drodze dialogu i wzajemnego zrozumienia, ponieważ tylko w spotkaniu można planować lepszą przyszłość.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11