Dobiegła końca Konferencja Generalna Biskupów Azji w Bangkoku. Trzej kardynałowie: Bo, Gracias i Kriengsak na spotkaniu z dziennikarzami podsumowali dwunastodniowe spotkanie, które zgromadziło ponad 200 hierarchów. Zwrócili oni uwagę, że chociaż katolicy w Azji stanowią zaledwie 2 proc. populacji, to dzięki nim „oblicze Chrystusa pozostaje nadal obecne” na tym kontynencie.
Wydarzenie jest największym do tej pory w historii zgromadzeniem biskupów azjatyckich. Owoc spotkania to przesłanie do narodów kontynentu i dokument końcowy, który stanie się rodzajem duszpasterskiego planu dla całego miejscowego Kościoła.
Arcybiskup Rangunu w Birmie, kard. Charles Bo, pełniący również funkcję przewodniczącego Konferencji (FABC), określił zakończone wydarzenie mianem celebracji obecności Ducha Świętego w ciągu ostatnich 50 lat istnienia organizacji. Purpurat zaznaczył, że wspólnoty azjatyckie mogą wnieść do skarbca Kościoła powszechnego swoje specyficzne wartości, czyli: rodzinę, duchowość, szacunek dla starszych i rodziców, wyczucie wartości pokoju, znaczenie medytacji oraz świętości.
Arcybiskup Bombaju, kard. Oswald Gracias podkreślił, że Kościół powinien być „budowniczym mostów”, wezwanym równocześnie do ochrony godności ludzkiej, sprawiedliwości oraz pojednania. Warto, żeby Azja stanowiła miejsce, w którym także odzwierciedlają się wartości Ewangelii. Hierarcha wskazał również na znaczenie dla tego kontynentu dialogu międzyreligijnego. Nie jest on wyborem opcjonalnym, ale koniecznością. Indyjski kardynał podjął temat obecności młodych w Kościele.
Biskupi podkreślili także, że trzeba, aby oni sami poznawali język młodych ludzi, w tym język mediów społecznościowych. Trzeba być obecnymi tam, gdzie znajdują się młodzi.
„Jesteśmy z was dumni, ponieważ pozostaliście tymi, kim jesteście: chrześcijanami z Jezusem” .
Ojciec Święty otworzy też Drzwi Święte w Bazylice Watykańskiej i rzymskim więzieniu Rebibbia.
To nie tylko tradycja, ale przede wszystkim znak Bożej nadziei.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).