Nie jest pewny, czy będzie to on albo jakiś Jan XXIV.
Ojciec Święty zapewnia, że na przyszłoroczne Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie na pewno przyjedzie Papież. Nie jest pewny, czy będzie to on albo jakiś Jan XXIV, ale obiecuje, że w Lizbonie nie zabraknie Papieża. Franciszek mówił o tym w wywiadzie dla portugalskiej sekcji telewizji CNN. W całości zostanie on wyemitowany dziś wieczorem. Autorzy wywiadu ujawnili już niektóre z poruszanych tematów.
Franciszek zapewnił między innymi, że nadal pragnie odwiedzić Moskwę i Kijów. Problemy zdrowotne uniemożliwiają mu jednak podróżowanie. Po wizycie w Kanadzie wzmogły się problemy z kolanem i lekarze zakazali mu kolejnych podróży przed wizytą w Kazachstanie w połowie września. Franciszek zapewnił jednak, że robi wszystko, co możliwe, by zakończyć konflikt na Ukrainie.
Zapytany o problem nadużyć seksualnych, Franciszek wyraził zadowolenie, że proceder ten został już ujawniony w Kościele. Podkreślił jednak, że na tym nie wolno poprzestać, bo do nadużyć względem nieletnich dochodzi w innych środowiskach i to w dużo większej mierze. Zdaniem Papieża żyjemy dziś w kulturze nadużyć, czego świadectwem są choćby filmy pornograficzne. Franciszek podkreślił też, że tego problemu w żadnym wypadku nie wolno wiązać z celibatem, bo nadużycia mają też miejsce w środowiskach, gdzie nie ma celibatu. To jest po prostu potworność ludzi, którzy są chorzy psychicznie lub źli i wykorzystują swoją pozycję dla własnej satysfakcji. Jest to diaboliczne – podkreślił Papież.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.