Abp Gallagher na Ukrainie: robimy wszystko, by powrócił pokój

W pierwszym dniu swojej wizyty na Ukrainie abp Paul Gallagher odwiedził Lwów, gdzie spotkał się z abp. Mieczysławem Mokrzyckim, łacińskim metropolitą Lwowa, oraz abp. Ihorem Woźniakiem, metropolitą greckokatolickim, oraz przedstawicielami administracji państwowej. 

Reprezentant Watykanu odwiedził także miejsca, gdzie przebywają uchodźcy: rzymskokatolicką parafię św. Jana Pawła II oraz klasztor sióstr benedyktynek. Mówi s. Bernardeta, przełożona klasztoru: „Jest to ważna wizyta dla ludzi, którzy przeżywają wojnę. Obecność przedstawiciela Papieża. Słowa zachęty i zapewnienie o bliskości jest bardzo ważne. To, że jesteśmy razem i że za nas się modlą, przeżywają to razem z nami. To jest dla każdego bardzo ważne. Odważnie przyjechał jego przedstawiciel i jest wśród nas. To naprawdę budzi wielką nadzieję, że jesteśmy razem. Modlitwa nasza staje się mocniejsza. Gdyż za nas modli się też Ojciec Święty i cały świat”.

Abp Gallagher podczas swojego pobytu we Lwowie zaznaczył, że Stolica Apostolska nie ustaje zarówno w wysiłkach dyplomatycznych, jak i w działaniach humanitarnych na rzecz Ukrainy: „Uważamy, że trzeba intensywnie pracować na rzecz pokoju – powiedział abp Gallagher. - Stolica Apostolska prowadzi swą działalność dyplomatyczną. Zachęcamy do udzielania pomocy humanitarnej, a jednocześnie możemy uwrażliwiać wielką wspólnotę międzynarodową. Zawsze jest to potrzebne. Niestety, we wszystkich konfliktach, również w Syrii czy w Libanie, po pewnym czasie pojawia się pewne zmęczenie, gdy chodzi o wspieranie jakiegoś narodu. Zmęczenie, bo nie można znaleźć rozwiązania i potem bardzo długo może się to tak przeciągać. Papież tymczasem wielokrotnie zabierał głos, modlił się, apelował o zakończenie wojny i pokój na Ukrainie. Nadal będziemy to robić”.

Dziś po przybyciu do Kijowa abp Gallagher spotkał się ze zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego abp Światosławem Szewczukiem.