Szczególny przebieg miała liturgia Wielkiego Czwartku w lwowskiej parafii św. Jana Pawła II. Od początku wojny przebywa tam każdej doby ok. 200 uchodźców. Niektórzy zatrzymują się tutaj kilkanaście dni, inni wyjeżdżają po dwóch, trzech dniach. Z inicjatywy proboszcza i wolontariuszy zebrano dziś i poświęcono nasiona, które zostaną wysłane do Buczy i Irpienia, jako symbol odradzającego się życia.
Tradycją liturgii wielkoczwartkowej w parafii św. Jana Pawła II we Lwowie było zbieranie darów dla potrzebujących parafian. W tym roku inicjatywa rozszerzyła się poza jej granice.
„Kiedy zadzwoniłem do prawosławnej parafii w Irpieniu, a jest to jedyna cerkiew, która tam ocalała, zapytałem, czego wam potrzeba? - mówi proboszcz parafii ks. Grzegorz Draus. - Odpowiedzieli, że nasion. Dla mnie to był dobry znak. Chcą nasion. To oznacza, że życie się odradza. Dlatego zebraliśmy i zakupiliśmy nasiona. Zapraszamy też, aby ludzie przynieśli nasiona. Następnego dnia, będą one z innymi darami zawiezione do tych zniszczonych miejscowości. Mamy nadzieję, że nasza parafia da radę obsiać cała Buczę i Irpień. To daje pewną nadzieję”.
Tegoroczne Triduum Paschalne przeżywane jest w całym Lwowie w duchu solidarności z ofiarami wojny i uchodźcami, których w mieście jest dużo. I nawet jeśli większość z nich jest wyznania prawosławnego, to goszcząc w rzymskokatolickich parafiach, chętnie włączają się w sposób przeżywania świat w tradycji Kościoła łacińskiego.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.