Przy ołtarzu czy na ambonie słowa i postawa są wpisane w konwenans narzucający także specyficzny odbiór osoby. Wszystko jest ustalone i oczywiste. Wśród kabli, monitorów i układów scalonych konwenans przestaje działać.
Jego pojawienie się w gronie pedagogicznym przyjęto z wielką uwagą. W budowlance znają katechetów w sutannach. Nie znają obłóczonych elektrotechników. Uczniowie dali mu kredyt zaufania. Elektrotechnika nie zamieniła się w kolejną lekcję katechezy. To dobrze. Tylko niekatolicy mieli pewne obawy. Niepotrzebnie. Ksiądz czy nie ksiądz, najważniejsze, żeby znał się na oscyloskopach, multimetrach cyfrowych czy trenażerach układów elektronicznych. Najważniejsze, żeby wiedział, jak badać elementy półprzewodnikowe i optoelektroniczne i umiał tego nauczyć przyszłych elektroników. Wojciech Drab wie i umie uczyć. – No to spoko – kwitują niedowiarki.
Pracownik – Sprawiał wrażenie zarozumiałego – wyznaje Krystyna Kowalonek. – Gdy przyszło co do czego, dał się poznać jako skromny i pokorny ksiądz. Jest rzetelny i konkretny, to właśnie w pierwszym kontakcie odebrałam jako zbytnią pewność siebie – wyjaśnia. – Co jednak najistotniejsze, jest świetnym pedagogiem i błyszczy autentyczną wiedzą. Darzę go z tego tytułu wielkim szacunkiem – mówi.
Ks. Wojciech Drab jest w świdnickiej budowlance najmłodszym nauczycielem przedmiotów zawodowych. Co z tego? A no to, że jego wiedza jest najświeższa. Poza tym potrafi ją przekazać. – Ma także czas dla uczniów. Elektrotechnika jest trudnym przedmiotem, dlatego cieszy, że ksiądz oddaje swój wolny czas na pracę z uczniami – podkreśla dyrektorka. Koniec końców kapłan w zupełnie niespodziewanym kontekście staje się jeszcze wyraźniejszym znakiem królestwa. Przy ołtarzu czy na ambonie słowa i postawa są wpisane w konwenans narzucający także specyficzny odbiór osoby. Wszystko jest ustalone i oczywiste. Wśród kabli, monitorów i układów scalonych konwenans przestaje działać. Kapłan może istnieć bardzo szczególnie. Jak nigdzie indziej. – Ksiądz cywil – tak o wikarym z Miłosierdzia mówią uczniowie. Mówią: cywil, ale przeżywają: świadek. Jak rzadko kto.
Nauczyciel i kapłan
RAFAŁ FASUGA, wicedyrektor szkoły, Świdnica
– Miałem na początku obawy, czy człowiek, który wykładał kiedyś na politechnice, odnajdzie się w technikum. Inaczej pracuje się z dorosłymi ludźmi, inaczej z młodzieżą. Okazało się, że dla ks. Wojtka nie jest to problem. Co więcej, pokazał nam wszystkim nowy sposób prowadzenia zajęć w pracowni. Cenimy sobie jego zaangażowanie i ogromną wiedzę merytoryczną. Mamy nadzieję, że będzie z nami bardzo długo.
KRZYSZTOF SZYBIŃSKI, Maturzysta, Lutomia Dolna
– W pracowni nie ma to dla nas znaczenia, że jest kapłanem. wymagamy od niego konkretnej wiedzy i otrzymujemy to, na co liczymy. Jest świetnym fachowcem. Pasjonuje się tym, co robi, i uważam, że jest jednym z najlepszych nauczycieli, jacy mnie uczyli w tej szkole. Ma bowiem nietuzinkowe podejście do uczniów.
MARCIN PŁAWECKI, Maturzysta, Bystrzyca Dolna
– Zwracamy się do księdza per ksiądz. na początku było pewne wahanie w tym temacie, ale teraz już sprawa jest jasna. Gdyby jednak było trzeba, potrafiłbym przyjść do niego jako do księdza, choć znam go przede wszystkim jako wykwalifikowanego nauczyciela. Ważne jest dla nas i to, że potrafi przyjść do pracowni nawet wtedy, gdy nie ma z nami zajęć. Pomaga nam.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.