Eparcha Charkowa: ludzie potrzebują wiary w Boga

Od wczoraj trwa rosyjska ofensywa w Charkowie. Mieszkańcy drugiego co do wielkości miasta na Ukrainie bronili się przez całą noc. „Kościół jest cały czas otwarty, niesiemy ludziom pomoc i nadzieję” – mówi ukraiński eparcha greckokatolicki w Charkowie Wasyl Tuczapeć.

Reklama

Gubernator miasta ogłosił, że siły ukraińskie odzyskały kontrolę nad Charkowem i wyparły wojska rosyjskie. Niestety, mimo to, miasto od kilkunastu godzin jest intensywnie bombardowane, a rosyjski atak spowodował wysadzenie gazociągu w Charkowie. W wyniku ostrzałów zginęło kilkadziesiąt osób.

Kościół w mieście stara się nieść ludziom pocieszenie i pomoc. Kościoły służą ludziom zarówno jako miejsca modlitwy, jak i miejsca schronienia. Ludzie mogą uczestniczyć w liturgii. „Nie przestajemy się modlić każdego dnia. Świętą Liturgię celebrujemy codziennie. Osoby, które nie mogą uczestniczyć fizycznie, biorą udział w transmisjach online” – stwierdza biskup.

„Od początku wojny ludzie żyją w strachu, niepokoju i panice. Ukrywają się nawet jeśli aktualnie, w danym momencie, nie ma zagrożenia” – opisuje sytuację duchowny. – „Dlatego obecność Kościoła jest teraz szczególnie potrzebna. Spowiedź i rozmowy duchowe pomagają wyjść z kryzysu psychicznego. Staramy nieść ludziom pomoc duchowo, wspierać ich i im pomagać, by mogli zachować więcej pokoju wewnętrznego i mieli nadzieję, by zachowali wiarę, nie w siebie, ale w Boga”.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama