To tutaj owrzodzone nogi opatrują księża.
Centrum Białegostoku, Rynek Kościuszki. Chociaż już zimno, ciemno, restauracyjki i knajpki nie narzekają na brak klientów. Za stek trzeba zapłacić niemal tyle, ile kosztuje cały wielki gar zupy wydawanej tuż obok osobom w kryzysie bezdomności.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jak zwykle na początku nowego roku kalendarzowego spotkał się z ambasadorami w Auli Błogosławieństw.