Zmiana ma wejść w życie jesienią przyszłego roku.
Biskupi Québeku – francuskojęzycznej prowincji Kanady – skrytykowali zapowiedziane przez ministra edukacji zastąpienie szkolnych lekcji etyki i kultury religijnej nowym przedmiotem, pod nazwą „kultura i tożsamość Québeku”. Zmiana ma wejść w życie jesienią przyszłego roku.
Zgromadzenie Katolickich Biskupów Québeku wyraziło pogląd, że w sposób nieuchronny doprowadzi to do większego braku znajomości spraw religii. Nieznajomość ta z kolei może nieść ze sobą ryzyko podsycania uprzedzeń i zwiększania polaryzacji społecznej, zamiast „pomagać uczniom w uznaniu drugiego i dążeniu do wspólnego dobra”.
Zwracając uwagę, że „religia pozostaje sprawą społeczną”, biskupi zauważają, że w interesie władz byłoby raczej zachowanie lekcji etyki i kultury religijnej oraz ich ulepszenie, a nie stawianie na nową lekcję kultury i tożsamości Québeku, która pomija sprawy religijne.
- Ignorowaniem spraw religijnych jest na przykład pomijanie faktu, że można jednocześnie wierzyć w Boga i uprawiać myśl krytyczną, co wiele osób dotychczas robi – zaznaczyli hierarchowie. Dodali, że takie ignorowanie otwiera drzwi dla „postaw ekstremistycznych wobec ludzi wierzących”, którzy stanowią znaczącą część społeczeństwa.
Dlatego biskupi proszą władze o znalezienie miejsca dla kultury religijnej w nowym przedmiocie, którego program ma być dopiero wypracowany.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).