W sobotę, 23 października abp Tadeusz Wojda przewodniczył w katedrze oliwskiej Mszy św. inaugurującej pierwszy etap XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów pod hasłem: "Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo, misja". Eucharystię koncelebrowali biskupi pomocniczy - Wiesław Szlachetka i Zbigniew Zieliński oraz kilkudziesięciu kapłanów diecezjalnych i zakonnych. Uczestniczyli w niej: siostry zakonne oraz delegaci synodalni - wierni świeccy z parafii całej archidiecezji, członkowie wspólnot i ruchów kościelnych.
W homilii metropolita gdański wyjaśnił najpierw intencje papieża Franciszka związane z synodem. Następnie podkreślił, że w każdej parafii powinny zostać uformowane „grupy synodalne". - W tych grupach powinni znaleźć się nie tylko ludzie wierzący i praktykujący, lecz także ci, którzy mają problemy z wiarą, którzy przestali praktykować, i którzy odwrócili się od Kościoła. Każdy głos jest cenny i każdy głos może stać się głosem Ducha Świętego, który chce nam coś powiedzieć - zaznaczył abp Wojda.
W kolejnej części rozważania przybliżył naturę synodu. - Synod jest spotkaniem wiernych: kapłanów, osób konsekrowanych i świeckich, którzy pod tchnieniem Ducha Świętego pochylają się nad wybranymi kwestiami i problemami, aby wspólnie je rozeznawać i proponować ich rozwiązanie. Jest to też wyjątkowa okazja do rozbudzenia na nowo wiary, pobożności i gorliwości apostolskiej. Synod jest więc drogą, która buduje wspólnotę, wspólną odpowiedzialność i rozbudza potrzebę przemiany - podkreślił kaznodzieja.
Dalej zastanawiał się nad potrzebą synodu. W odniesieniu do ewangelicznego obrazu drzewa, które nie przynosi spodziewanych owoców, zwrócił uwagę, że z łatwością przyzwyczajamy się do tego, co już znamy, co zawsze robiliśmy, co nie wymaga większego wysiłku. - To nam ułatwia życie. Jest nam więc z tym wygodnie i wydaje się nam, że wszystko dobrze funkcjonuje. Nie czujemy więc potrzeby, aby cokolwiek zmieniać. Wszelka nowość nas przeraża i wolimy jej unikać. Taka postawa grozi również w życiu religijnym i eklezjalnym. Modlimy się, odprawiamy Mszę św., potem wracamy do swoich codziennych spraw i na pierwszy rzut oka wszystko jest normalne. W wyniku takiej postawy wiara nie przekłada się na życie, nie wybrzmiewa w niej spojrzenie profetyczne. Taka wiara nie posiada dynamizmu wyjścia - zaakcentował abp Wojda. Chodzi zatem o porzucenie „chrześcijaństwa kanapowego" i rozbudzenie w sobie na nowo postawy misyjności. W ten sposób, poprzez przekazywanie wiary, ona sama się umacnia i dojrzewa, wydaje owoce.
Jednym z pierwszych zadań synodalnych jest odpowiedź na zachętę papieża Franciszka. Prosi on wszystkich, aby wykorzystali rozpoczynający się Synod do słuchania siebie nawzajem po to, aby usłyszeć natchnienia Ducha Świętego, który przychodzi, by przewodzić ludzkim wysiłkom, tchnąć życie i dynamizm w Kościół oraz prowadzić do głębszej komunii dla dobra naszej misji w świecie. - Papież zachęca nas również, abyśmy ten Synod omadlali i pytali, co Duch Święty mówi do Kościoła. Możemy to uczynić przez słuchanie Słowa Bożego zawartego w Piśmie Świętym. Dlatego warto, a może nawet trzeba, aby Pismo Święte, a zwłaszcza Ewangelie stawały się naszym duchowym pokarmem nie tylko przy okazji niedzielnej Mszy świętej, lecz każdego dnia. Im bardziej się otworzymy na słuchanie Jezusa, który do nas mówi przez swoją Ewangelię, tym łatwiej będzie nam słuchać innych i rozumieć ich wołanie i potrzeby, dostrzec w ich głosie – głos samego Boga - podkreślił metropolita gdański.
Przed zakończeniem Mszy św. wszyscy zgromadzeni w katedrze oliwskiej odmówili wspólnie modlitwę za Kościół i w intencji synodu. Wybrzmiało w niej mocno wołanie do Ducha Świętego. - Duchu Święty, zamieszkaj w naszych sercach, naucz nas drogi, którą mamy iść i jak mamy nią podążać. Jesteśmy słabi i grzeszni; nie dozwól, abyśmy wprowadzali nieład. Nie pozwól, by niewiedza sprowadziła nas na niewłaściwą drogę, albo stronniczość wpływała na nasze działania. Niech w Tobie odnajdziemy naszą jedność, abyśmy mogli razem podążać do życia wiecznego i abyśmy nie zbaczali z drogi prawdy i tego, co jest słuszne.
Po Mszy św. w auli św. Jana Pawła II kilkuset delegatów synodalnych zebrało się, aby poznać plan działań na płaszczyźnie parafii i diecezji. Naturę synodu w kontekście biblijnym, teologicznym i historycznym przybliżył w swoim wystąpieniu ks. dr Krystian Wilczyński, wykładowca patrologii w Gdańskim Seminarium Duchownym. Natomiast dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Metropolitalnej Gdańskiej, ks. dr Piotr Przyborek zachęcił do animowania przedsięwzięć i uczestnictwa w cyklicznych spotkaniach synodalnych w parafiach. Podkreślił, że świeccy delegaci są szczególnym zaczynem wydarzeń synodalnych opartych na potrzebie głębokiej modlitwy, wzajemnego słuchania i swobodnej wymiany myśli. Przekazał biuletyn synodalny zawierający cele i założenia synodu, pytania synodalne i podstawowe elementy organizacji synodalnego spotkania. Podkreślił, że w najbliższym czasie odbędą się warsztaty synodalne. Mają one ułatwić pracę w grupach i przyczynić się do jak najlepszego wykorzystania potencjału obecnego w parafiach, ruchach i wspólnotach kościelnych.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.