Bp Michael Nazir-Ali, jedna z czołowych postaci Wspólnoty Anglikańskiej, przyjął wiarę katolicką. Jak podaje tygodnik The Catholic Herald, jeszcze w tym miesiącu ma przyjąć święcenia kapłańskie w ordynariacie dla byłych anglikanów. Nie będzie mógł jednak być biskupem, ponieważ jest żonaty.
Nazir-Ali pochodzi z Pakistanu. Jego ojciec był nawróconym na anglikanizm muzułmaninem. W dzieciństwie uczęszczał do katolickiej szkoły w Karachi. Po studiach na uniwersytecie w Cambridge został anglikańskim pastorem i posługiwał w parafiach w Karachi i Lahore. W 1984 został biskupem Raiwind. Ówczesny prymas Wspólnoty Anglikańskiej przeniósł go jednak do Wielkiej Brytanii, ponieważ dalsza posługa w Pakistanie zagrażała jego życiu.
W 1994 r. został biskupem Rochester i szybko stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci brytyjskiego anglikanizmu. Był czołową postacią ewangelikalnego nurtu tego wyznania. Zdecydowanie wypowiadał się w obronie życia, małżeństwa i rodziny. Jak podaje "The Catholic Herald", przed 20 laty uchodził za jednego z głównych kandydatów na arcybiskupa Canterbury.
Ze względu na swe pochodzenie był czołowym ekspertem w kwestiach islamu. W 2009 r. zrezygnował z posługi biskupiej, by w utworzyć w Oksfordzie ośrodek promujący ewangelikalny nurt anglikanizmu oraz dialog z innymi religiami.
Nazir-Ali to już czwarty anglikański biskup w Wielkiej Brytani, który w ciągu ostatnich dwóch lat zdecydował się na przejście do Kościoła katolickiego. Jego konwersję uznaje się jednak za najbardziej znaczącą i dramatyczną od 1994 r., kiedy to wiarę katolicką przyjął anglikański biskup Londynu Graham Leonard. Przypuszcza się, że poprzez swoją posługę Nazir-Ali wzmocni znaczenie ordynariatu dla byłych anglikanów.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.