Królewska prymicja Prymasa Tysiąclecia

W Ochotnicy Dolnej powitano uroczyście relikwie błogosławionego niedawno kardynała.

Reklama

Zrobiono to iście po królewsku. Powitanie relikwii rozpoczęło się już na granicy parafii, na osiedlu Posadowskim. Stamtąd ks. proboszcz Paweł Legutko stojąc w bryczce, poprzedzony banderią konną, przejechał główną drogą przez miejscowość aż pod kościół parafialny. Tu relikwie kard. Wyszyńskiego powitali wierni wychodząc na ich spotkanie ze sztandarami i feretronami. W uroczystej procesji proboszcz wniósł relikwiarz do świątyni mijając pod drodze plac, na którym powstanie nowy kościół, pierwszy w Polsce i na świecie pod wezwaniem bł. kard. Stefana Wyszyńskiego.

W starej świątyni pw. Znalezienia Krzyża Świętego została odprawiona nowenna z odczytaniem próśb, a po niej ks. Legutko przewodniczył Mszy św. Relikwiarz został umieszczony w bocznym ołtarzu, gdzie po zakończonej Eucharystii wierni oddali cześć bł. kard. Stefanowi Wyszyńskiemu, patronowi nowego kościoła. Parafia otrzymała relikwie pierwszego stopnia dzięki zaangażowaniu Stanisława i Haliny Urbaniaków, którzy ufundowali relikwiarz. Zaś dwie rodziny ufundowały z tej okazji dwa kielichy mszalne.

- Wrzesień był miesiącem cudów. Uczestniczyliśmy w beatyfikacji kard. Wyszyńskiego, dostaliśmy pozwolenie na budowę kościoła pod jego wezwaniem, poświęciliśmy plac pod budowę, a dzisiaj witamy w progach parafii i świątyni relikwie naszego patrona. Można powiedzieć, że Prymas Tysiąclecia ma dzisiaj swoją prymicję w Ochotnicy - mówi ks. Legutko.

W homilii podkreślił, nawiązując do listu abp. Marka Jędraszewskiego, które skierował do uczestników niedawnej Mszy św. na Turbaczu, że istnieje duchowe pokrewieństwo między kard. Wyszyńskim a mieszkańcami Ochotnicy Dolnej, w której stanie kościół pod jego wezwaniem. Ks. Wyszyński był żołnierzem AK, później zaś dawał wielokrotne dowody miłości do swojej ojczyzny broniąc niezłomnie jej chrześcijańskich korzeni. Ochotniczanie potwierdzili tę miłość walcząc z Niemcami i przelewając krew podczas pamiętnej pacyfikacji. Wiele łączy gorczańskich niezłomnych górali z niezłomnym Prymasem Tysiąclecia.

Znakiem tej jedności będzie nowy kościół, który stanie nieopodal starej świątyni. Pani Katarzyna podkreśla, że jest on potrzebny, bo ludzie nie mieszczą się w obecnej, zwłaszcza kiedy przychodzą święta. Podkreśla jednak, że budowa ma być przede wszystkim uczczeniem Prymasa Tysiąclecia. - Wiele się wycierpiał w więzieniu. Nie złamali go, bo był człowiekiem modlitwy. I dla nas jest wzorem, jak w trudnościach życia trwać przy Bogu - podkreśla uczestniczka uroczystości. - Będziemy wszelkimi siłami się starać, żeby nowy kościół stanął. Sama pamiętam, jak mieszałam z koleżanką zaprawę, gdy budowano dom katechetyczny - dodaje pani Janina.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama