Po rocznej przerwie wywołanej pandemią do Lourdes ponownie przybyła Narodowa Pielgrzymka Francuzów. Uczestniczy w niej 3 tysiące zarejestrowanych pielgrzymów. Jest wśród nich 400-osobowa grupa młodzieży oraz 150 irackich chrześcijan.
Czterodniowe rekolekcje w sanktuarium maryjnym zainspirowane są ostatnią encykliką Papieża Franciszka. Towarzyszą im słowa „Wszyscy wezwani do braterstwa”. Jak podkreśla rektor maryjnego sanktuarium pandemia jeszcze bardziej unaoczniła nam pilną potrzebę budowania międzyludzkiego braterstwa.
„Lourdes jest ziemią braterstwa. Spotkanie Maryi z Bernadettą zainicjowało braterstwo, które urzeczywistnia się tu w spotkaniu ludzi różnych kultur, przekonań i różnych generacji, ludzi chorych i niosących im pomoc” – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Olivier Ribadeau Dumas.
„Ta pielgrzymka narodowa stanowi okazję do modlitwy za nasz kraj. Jako chrześcijanie, jako katolicy, mamy tę odpowiedzialność modlitwy za ojczyznę, za rządzących, za tych, którzy pełnią funkcje publiczne w społeczeństwie, które coraz bardziej naznaczone jest podziałami ekonomicznymi, społecznymi, mocnymi różnicami opinii – mówi papieskiej rozgłośni ks. Olivier Ribadeau Dumas. – Zbliżamy się do okresu wyborczego, który grozi nasileniem tych napięć, stąd też jeszcze większe wezwanie do modlitwy. Chcemy Bogu zawierzać naszą przyszłość, modlić się szczególnie za młodych ludzi, aby mogli żyć w kraju, w którym panuje prawdziwe braterstwo. Musimy także reagować na to, co się dzieje i odpowiedzialnie angażować w życie kraju, na wzór Jezusa, który postanowił oddać życie za swych przyjaciół. On prosi nas o miłość ekstremalną na służbie innym”.
Narodowa Pielgrzymka Francuzów do Lourdes organizowana jest od 1872 roku.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.