Jeśli nie opowiemy młodym ludziom o życiu prymasa Wyszyńskiego oraz matki Czackiej, trudno będzie oczekiwać duchowych owoców ich beatyfikacji.
Zbliżająca się beatyfikacja obojga sług Bożych nakazuje w centrum przygotowań postawić także pytania o jej duchowe owoce. Doświadczenia z lat poprzednich nie zawsze są pozytywne. Mamy przykłady beatyfikacji postaci wybitnych, które w świadomości społecznej nie istnieją, nie rezonują więc swoją świętością w naszej duchowości. Takie zagrożenie występuje także w sytuacji postaci, zdawałoby się, tak monumentalnej i powszechnie znanej jak prymas Polski kard. Stefan Wyszyński. Sprawa jednak nie jest oczywista, zwłaszcza w kontekście doświadczenia młodego pokolenia. Na edukacyjnej sesji na temat obojga kandydatów na ołtarze, zorganizowanej w końcu czerwca przez KAI, dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie Piotr Dmitrowicz podkreślał, że problemem w upowszechnieniu biografii kard. Wyszyńskiego jest ogromny deficyt wiedzy o najnowszej historii wśród młodzieży. Nawet oczywisty dla starszego pokolenia tytuł prymasa Polski często z niczym się młodym nie kojarzy, gdyż dzisiaj ma wymiar jedynie symboliczny. – Dlatego – mówił – nawet najlepiej przygotowane prelekcje nie są skuteczne. Przekaz, aby dotarł do młodych ludzi, musi być wielokierunkowy – przekonywał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.