Polacy obrali Maryję za swoją szczególną patronkę. I nie zapomnieli o tym.
Ciasno było w katedrze we Lwowie w sobotę 1 kwietnia 1656 roku. Przy wielkim ołtarzu Mszę odprawiał biskup Pietro Vidoni, nuncjusz papieski. Gdy zabrzmiał śpiew Agnus Dei, siedzący na tronie król Jan Kazimierz wstał, złożył koronę i berło. Po przyjęciu Komunii Świętej padł na kolana przed ołtarzem. Wpatrzony w obraz Matki Bożej Łaskawej zaczął wypowiadać modlitwę-ślubowanie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.