Życie i dokonania św. Katarzyny ze Sieny były przedmiotem katechezy Benedykta XVI podczas audiencji ogólnej 24 listopada w Auli Pawła VI w Watykanie. Było to kolejne nauczanie papieskie w ramach rozpoczętego 1 września br. cyklu poświęconego wielkim kobietom w Kościele średniowiecznym.
Możemy tu zrozumieć, dlaczego Katarzyna, mimo świadomości ludzkich niedostatków kapłanów, żywiła zawsze do nich najwyższy szacunek: rozporządzali, dzięki sakramentom i Słowu, zbawczą mocą Krwi Chrystusowej. Święta sieneńska wzywała zawsze święte sługi, także papieża, którego nazywała „słodkim Chrystusem na ziemi”, aby byli wierni swej odpowiedzialności, powodowana zawsze i wyłącznie swą głęboką i stałą miłością do Kościoła. Przed śmiercią powiedziała: „Rodząc się w ciele, w rzeczywistości wypełniłam i dałam życie w Kościele i dla Świętego Kościoła, co jest dla mnie najbardziej wyjątkową łaską” (Rajmund z Kapui, Św. Katarzyna ze Sieny, Legenda maior; n. 363).
Od św. Katarzyny uczmy się zatem najbardziej subtelnej wiedzy: poznania i umiłowania Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła. W "Dialogu o Opatrzności Bożej" za pomocą szczególnego obrazu opisuje ona Chrystusa jako most przerzucony między niebem a ziemią. Tworzą go trzy wielkie schody złożone ze stóp, boku i ust Jezusa. Wznosząc się dzięki tym schodom, dusza przechodzi przez trzy etapy każdej drogi uświęcenia: zerwanie z grzechem, praktykowanie cnót i miłości oraz pełna słodyczy i uczucia jedność z Bogiem.
Drodzy bracia i siostry, uczmy się od świętej Katarzyny odważnego, intensywnego i szczerego miłowania Chrystusa i Kościoła. Utożsamiajmy się zatem ze słowami św. Katarzyny, które czytamy w Dialogu o Opatrzności Bożej, na zakończenie rozdziału, mówiącego o Chrystusie - pomoście: „W imię miłosierdzia obmyłeś nas we Krwi, dla miłosierdzia zechciałeś rozmawiać ze stworzeniami. Szaleńcze miłości! Nie wystarczyło Ci wcielić się, ale zechciałeś także umrzeć! (...) O miłosierdzie! Moje serce zatapia się w myśleniu o Tobie: ponieważ tam, o czymkolwiek chce mi się myśleć, znajduję tylko miłosierdzie” (rozdz. 30, str. 79-80).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.