Hiszpania: Krytyka bezrozumnych przepisów

Dopuszczalna ilość ludzi na nabożeństwie powinna być skorelowana z powierzchnią Kościoła - postuluję wierzący.

Reklama

W Hiszpanii nasila się krytyka ze strony hiszpańskich biskupów oraz stowarzyszenia Chrześcijańskich Adwokatów w związku z obowiązującymi w kraju restrykcjami sanitarnymi ograniczającymi udział wiernych w nabożeństwach. W większości regionów w mszach św. nie może uczestniczyć więcej niż 25 osób. Do środy publicznie skrytykowali utrzymywane pomimo spadku dynamiki zakażeń limity w dostępie do świątyń m.in. ordynariusze diecezji Burgos, Valladolid, Santander oraz Walencji.

Jedną ze wspólnot autonomicznych Hiszpanii, która zniosła w ostatnich dniach limit udziału 25 osób w nabożeństwach była Kastylia i Leon, gdzie na lokalne władze naciskały zarówno władze organizacji Chrześcijańskich Adwokatów, jak też lokalni biskupi. Zadowolenie z usunięcia ograniczeń wyraził też sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Hiszpanii bp Luis Argüello. Hierarcha wskazał, że zakaz wstępu jedynie 25 osób, bez uwzględniania powierzchni świątyni, był nielogiczny, “przesadny i dyskryminujący wiernych”, a jego likwidację uznał za uzasadnioną.

Krytyczny wobec ograniczeń w dostępie do świątyń jest również biskup Santander Manuel Sanchez Monge. Hierarcha wskazał, że w czterech położonych na terenie jego diecezji gminach liczbę wiernych podczas mszy św. zredukowano do 10. Opowiedział się za koniecznością wprowadzenia zasady wyliczania limitów w liczbie wiernych podczas nabożeństwa w zależności od wielkości kościoła.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7