Dla praktycznego do bólu świata, w którym wszystko ma być użyteczne, są solą w oku. Są jak drogowskaz. Jak czysty pocałunek. Dzięki temu, że nie są „po coś”, pokazują, czym jest bezinteresowna miłość. Dlaczego tysiące kobiet i mężczyzn zamyka się, by w ciszy nasłuchiwać kroków Oblubieńca?
Nie szukali tego. Oddalili się od świata, a jednak choć wybrali klauzurę, zasypywani są stertami listów z intencjami modlitewnymi. Przed laty w prawosławnym skicie w Odrynkach na Podlasiu usłyszałem rosyjskie przysłowie: „Do pustej studni po wodę się nie przychodzi”. Tam, gdzie jest łaska Ducha Świętego, tam lgną ludzie. Nie są jednostkami duchowego GROM-u ani modlitewną tarczą antyrakietową. To efekt uboczny ich misji. Jaki jest sekret ich powołania? Zostali uwiedzeni.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W imieniu papieża uroczystości beatyfikacyjnej we Fryburgu będzie przewodniczyć kardynał Kurt Koch.
W 1966 roku biskupi Stanów Zjednoczonych ograniczyli ten obowiązek do okresu Wielkiego Postu.
Formuła podjęta przez pomysłodawców i realizatorów od początku znalazła odbiorców.
Caritas Polska przygotowała też specjalny raport “Bezdomność w Polsce”