Senat Francji 19 stycznia wznawia debatę nad nowym prawem bioetycznym, które w lipcu zostało przyjęte przez Zgromadzenie Narodowe.
Biskupi wskazują, że technika nie jest w stanie rozwiązać wszystkiego i że pojęcia „polepszenia jakości życia”, do którego odwołują się ustawodawcy, zawiera w sobie wiele dogłębnych kwestii bioetycznych. W obliczu prawdziwego przewrotu antropologicznego, przed jakim stoi Francja biskupi nie tylko apelują o post i modlitwę, ale prowadzą też szeroko zakrojoną akcję informacyjną na temat podstawowych kwestii bioetycznych. Przygotowane w tej kwestii specjalne dossier nosi tytuł „Que nos yeux s'ouvrent”, czyli „Otwórzmy oczy”. Towarzyszy temu cykl filmów przygotowanych przez diecezję Lille, który podejmuje najdelikatniejsze kwestie zawarte w dyskutowanej ustawie. Nowe prawo przemyciło bowiem m.in. poprawkę zezwalającą na aborcję aż do samego porodu - ze względu na „niepokój psychospołeczny” matki.
„Wierzący stawiają pytanie, dlaczego w tym trudnym czasie pandemii prace nad tą kontrowersyjną ustawą bioetyczną tak mocno przyśpieszyły” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Thierry Magnin, rektor katolickiego uniwersytetu w Lille i specjalista ds. bioetyki.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.