Rodzina stała się ważnym motywem tegorocznych Świąt na Łotwie. Powodem są m.in. polityczne zawirowania wokół prawnego rozumienia tej podstawowej komórki społecznej. W sprawę zaangażował się Kościół katolicki.
Jesienią duże poruszenie wzbudził wyrok łotewskiego trybunału konstytucyjnego, który przyznawał urlop rodzicielski, należny prawnie w związku z narodzinami dziecka, także osobom żyjącym w związku jednopłciowym. Decyzja ta de facto szła pod prąd zapisów łotewskiej konstytucji o małżeństwie i rodzinie, otwierając furtkę do zrównania z małżeństwem innych związków nieformalnych. Zaktywizowało to tzw. środowiska liberalne, w tym entuzjastów ideologii LGBT, do wywierania presji na ustawodawców, by metodą faktów dokonanych wprowadzić odnośny zapis w łotewskim prawie.
Przeciwko temu zaprotestował Kościół katolicki. Łotewski episkopat przypomniał niezbywalną wartość małżeństwa i rodziny, a abp Zbigniew Stankiewicz podjął na forum komisji sejmowej działania wyprzedzające. Zaproponował on mianowicie kompromis prawny, w którym zamiast jakiejś formy państwowej rejestracji związków np. jednopłciowych, wystarczyłaby potwierdzona notarialnie „techniczna” deklaracja obu stron. Rozwiązywałoby to przynajmniej część problemów prawno-socjalnych, a zabezpieczałoby przed całkowitą reinterpretacją pojęć małżeństwa i rodziny. Ta propozycja jednak padła ofiarą dziennikarskiej manipulacji, w ramach której hierarchę przedstawiono w mediach jako „obrońcę dyskryminowanych mniejszości seksualnych”. Abp Stankiewicz stanowczo odciął się od takiej interpretacji, uznając ją za próbujący go skompromitować „fake news”.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.