W muzeach są transparenty, druki, ulotki, symboliczne oporniki, fotografie, sztandary, pamiątki internowanych - koszule z autografami, rzeźby, krzyże, korespondencja czy podziemna prasa.
Jasna Góra to żywa lekcja historii także tej najnowszej – przypominają w przededniu rocznicy wprowadzenia stanu wojennego częstochowscy opozycjoniści. To tu znajduje się wiele niezwykłych pamiątek tamtych tragicznych dni, a sprawowana codziennie o godz.15.30 w kaplicy Matki Bożej Msza za Ojczyznę to swoisty ślad 1981 r.
To na Jasnej Górze zredagowana została pierwsza podziemna ulotka. Była nią modlitwa o uwolnienie aresztowanych. W muzeach są transparenty, druki, ulotki, symboliczne oporniki, fotografie, sztandary, pamiątki internowanych - koszule z autografami, rzeźby, krzyże, korespondencja czy podziemna prasa.
Szczególnie wymownym wotum jest obraz Matki Bożej namalowany na więziennym kocu. „Znaków stanu wojennego na Jasnej Górze jest o wiele więcej – wylicza Zbigniew Bonarski, działacz opozycyjny z Częstochowy. – Znak Solidarności z 1980 r., jest nasza pierwsza odznaka trzy krzyże i region Częstochowa, z 1980 r. to pierwsze zawierzenie, talerz więzienny, tablica, w kaplicy Pamięci Narodu, są prochy górników, tych młodych ludzi, którzy zginęli”.
Ks. Ryszard Umański, kapelan częstochowskiej Solidarności przypomina o podtrzymywanym dla uczczenia ofiar stanu wojennego zwyczaju układania na placu jasnogórskim krzyża ze zniczy i kwiatów: „Symbolicznie, od figurki Matki Bożej, tak jak to bywało w czasie stanu wojennego ten krzyż symbolizujący, że pamiętamy, że nie zgadzamy się z tym co było w Polsce i my to powtarzamy”.
14 grudnia 1981 r. paulini odprawili specjalną Mszę za Ojczyznę. Od tej pory codziennie o 15.30 w kaplicy Matki Bożej w tej intencji sprawowane są Eucharystie.
Opisuje swoje „duchowe poszukiwania” w wywiadzie dla„Der Sonntag”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.