Po sześćdziesięciu latach wreszcie zwycięstwo, tego pragnął Ojciec Święty Jan Paweł II; jestem bardzo szczęśliwa, że tego dożyłam - napisała w oświadczeniu dla PAP prof. Wanda Półtawska - lekarz psychiatra, więźniarka Ravensbrueck i przyjaciółka papieża, komentując orzeczenie TK.
Trybunał Konstytucyjny w czwartek orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z Konstytucją RP.
"Po sześćdziesięciu latach wreszcie zwycięstwo. Tego pragnął Ojciec Święty Jan Paweł II. Jestem bardzo szczęśliwa, że tego dożyłam" - napisała prof. Wanda Półtawska.
Czytaj też: Niebo się cieszy, piekło zawyło
Zaznaczyła, że prawo do życia jest prawem naturalnym. "Na zdrowy rozum nie wolno zabijać - do tego nie potrzeba Trybunału. Normy etyczne nie podlegają głosowaniu, ale Bogu" - podkreśliła.
Niespełna 99-letnia Wanda Półtawska jest doktorem nauk medycznych, specjalistą w dziedzinie psychiatrii, działaczką pro-life. Wykładała m.in. na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie (obecnie Uniwersytet Papieski Jana Pawła II) i w Instytucie Studiów nad Małżeństwem i Rodziną im. Jana Pawła II przy Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie.
Podczas II wojny światowej jako 20-letnia dziewczyna z wyrokiem śmierci trafiła do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrueck, na miejscu przeprowadzano na niej eksperymenty pseudomedyczne. W lat 50. poznała ks. Karola Wojtyłę, z którym się zaprzyjaźniła i blisko współpracowała, kiedy został papieżem, pozostając dla niego ekspertem w dziedzinie ochrony życia.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.