Podczas Mszy w Como w intencji zamordowanego księdza Roberto Malgesiniego, zwanego też „księdzem wykluczonych”, Papieża reprezentował jego Jałmużnik. Pieniądze ze zbiórki Franciszek przeznaczył na pomoc dla najbiedniejszych w diecezji.
Obecność na Mszy kard. Konrada Krajewskiego to gest solidarności Ojca Świętego z cierpiącymi z powodu utraty ks. Roberto., 51-letniego wikarego, pracującego w północnych Włoszech z „ludźmi ulicy”. „Papież Franciszek jest razem z nami, jednoczy się w bólu i modlitwie z rodziną zamordowanego. Ksiądz Roberto zmarł, więc teraz żyje. Miłość nigdy nie umiera” – powiedział w przemówieniu papieski Jałmużnik.
Pieniądze zebrane podczas Mszy oraz ze zbiórki prowadzonej na placach, gdzie transmitowana była Eucharystia, zostaną przeznaczone przez Papieża na pomoc dla najuboższych w diecezji, z którymi pracował zamordowany ks. Roberto.
15 września w Como, na placu św. Rocha, ks. Malgesini idąc, jak co dzień, rozdawać posiłki najuboższym, został zaatakowany przez 53-letniego bezdomnego mężczyznę tunezyjskiego pochodzenia. Zmarł na miejscu na skutek odniesionych ran od noża. Morderca sam oddał się w ręce policji.
Il Settimanale Della Diocesi di Como Funerale di don Roberto Malgesini (18-9-2020)Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Życzenia bożonarodzeniowe przewodniczącego polskiego episkopatu.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.