Egzorcyzm jest praktyką liturgiczną i duchową, której celem jest pomoc ludziom cierpiącym, prześladowanym przez złe moce - powiedział jezuicki teolog, filozof i demonolog o. Aleksander Posacki. Podkreślił, że objawy opętania duchowego mają zupełnie inny charakter niż choroba psychiczna.
Egzorcysta, ks. Andrzej Grefkowicz, powiedział, że podczas spotkania z osobą zniewoloną przez złe moce podejmuje najpierw rozmowę, a dopiero później decyzję, czy ma do czynienia z osobą, która jest opętana przez złe duchy. "Umawiam się z nią na inny termin, na modlitwę w innym miejscu. W czasie modlitwy bardzo ważnym momentem jest odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych, ze szczególnym odrzeczeniem się od szatana i opowiedzenie się za Chrystusem. Jest to pomoc w drodze do ponownego nawrócenia się przez osobę opętaną przez złego ducha" - wyjaśnił ks. Grefkowicz. Następnie odmawiana jest modlitwa do Boga u uwolnienie danej osoby od złego ducha, a później egzorcysta - mocą Boga - rozkazuje, by odstąpił zły duch i uwolnił człowieka od opętania.
Dodał, że w sytuacji opętań potrzeba długiej drogi, częstych spotkań, bo jest to czas, którego potrzebuje taka osoba na "otwarcie się na Jezusa i jego miłość".
Psychoterapeutka Anna Ostaszewska podkreśliła, że człowiek opętany przez złe moce spotyka się z wielkim cierpieniem i żadna terapia nie działa na takich ludzi. Dodała, że w takich przypadkach terapeuci starają się kierować takie osoby do egzorcysty.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).