Aktorka Juliette Binoche rozmawiała dziś z Papieżem o ekologii. Na specjalnej audiencji Franciszek przyjął w Watykanie 16-osobową francuskich teologów, naukowców i ekologów, zarówno wierzących, jak i niewierzących. W pięć lat od ukazania się papieskiej encykliki „Laudato sì” zapytali oni Ojca Świętego, jak ocenia odbiór tego dokumentu w świecie i jakie widzi najpilniejsze wyzwania dla ekologii.
Papież przypomniał, że dzisiejsza audiencja w Watykanie była naturalną konsekwencją spotkań, jakie francuski episkopat od jakiegoś czasu systematycznie organizuje wokół encykliki „Laudato sì” ze specjalistami różnych dziedzin, którym na sercu leży ochrona stworzenia. W przekazanym na piśmie uczestnikom audiencji przemówieniu zauważył, że kryzys pandemiczny ujawnił naszą kruchość, a zarazem wzajemną zależność. Złe traktowanie wspólnego domu może mieć nie tylko poważne konsekwencje środowiskowe, ale także społeczne i ludzkie. Ojciec Święty wskazał, że w dziedzinie ochrony stworzenia robi się coraz więcej, ale wciąż niewystarczająco, nieraz wręcz się cofamy.
„Ze swej strony Kościół katolicki zamierza w pełni uczestniczyć w zaangażowaniu na rzecz ochrony wspólnego domu. Nie ma on gotowych rozwiązań do zaproponowania i nie ignoruje trudności w kwestiach technicznych, gospodarczych i politycznych, ani też wszelkich wysiłków, jakie pociąga za sobą to zobowiązanie – czytamy w papieskim przemówieniu. – Chce jednak działać konkretnie wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, a przede wszystkim pragnie kształtować sumienia, by wspierać głębokie i trwałe nawrócenie ekologiczne, które, jak wskazuje Papież, samo w sobie może odpowiedzieć na ważne wyzwania, przed którymi stoimy”.
Franciszek zauważył, że nauka i wiara proponują różne podejście do rzeczywistości, co może zaowocować życiodajnym dialogiem na rzecz wspólnego domu. Wskazał, że gdy patrzymy na stworzenie wyłącznie jako źródło zysku i własnych interesów, to przerwana zostaje chciana przez Boga harmonia i weryfikują się głębokie nierówności, niesprawiedliwości i pogłębia cierpienie.
„Wszystko jest ze sobą powiązane – napisał Papież Franciszek. – Ta sama obojętność, ten sam egoizm, ta sama chciwość, ta sama pycha, to samo twierdzenie, że jest się właścicielem i despotą świata, prowadzą człowieka z jednej strony do niszczenia gatunków i grabieży zasobów naturalnych, z drugiej zaś do wyzyskiwania nędzy, wykorzystywania pracy kobiet i dzieci, obalania praw rodziny, nierespektowania prawa do życia ludzkiego od poczęcia do naturalnego końca”.
Za swoją encykliką „Laudato sì” Papież przypomniał, że „jeśli kryzys ekologiczny jest ujawnieniem się lub zewnętrznym przejawem kryzysu etycznego, kulturowego i duchowego nowoczesności, to nie możemy łudzić się uzdrowieniem naszych relacji z przyrodą i środowiskiem naturalnym bez uzdrowienia wszystkich podstawowych relacji międzyludzkich”.
Franciszek podkreślił, że nie będzie nowego związku z naturą bez nowego człowieka. To właśnie poprzez uzdrowienie ludzkiego serca można mieć nadzieję na uzdrowienie świata z jego społecznych i środowiskowych niepokojów.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.