Śmierć księdza Basilicio „Bachi” Bríteza, który był znany ze swojej pracy na rzecz ubogich, wywołała smutek i konsternację w Argentynie. Rodowity Paragwajczyk zmarł w miniony weekend po tygodniach choroby na koronawirusa.
Ostatnio papież Franciszek wielokrotnie pytał o stan zdrowia ks. Basilicio Bríteza - „ojca Bachiego”, który pracował od lat w ubogiej dzielnicy Villa Palito w zachodniej części Buenos Aires. W połowie lipca papież modli się za proboszczów z argentyńskich slumsów, którzy zachorowali na COVID-19. W minioną sobotę ksiądz ubogich i zaufany papieża Pepe Di Paola odprawił nabożeństwo żałobne za zmarłego duchownego.
Była prezydent a obecnie wiceprezydent Argentyny Cristina Kirchner złożyła na Twitterze kondolencje po śmierci kapłana i poprosiła swoich rodaków, aby chronili się przed pandemią koronawirusa.
Ks. Brítez należał do grupy kapłanów, którzy od lat pracują na rzecz ubogich w gęsto zaludnionej prowincji Buenos Aires, a którzy podczas kampanii wyborczej w 2019 opowiedzieli się za wybranym później lewicowym prezydentem Alberto Fernándezem i zapewnili go swoim poparciu. Główną obietnicą kampanii obecnego argentyńskiego rządu jest walka z ubóstwem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.