Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,4 nawiedziło w środę półwysep Alaska; odwołano już alarm przed tsunami - poinformowały amerykańskie służby geologiczne USGS.
Podziemne wstrząsy nastąpiły na głębokości 10 km, ok. 800 km na południowy zachód od Anchorage.
Alarm przed tsunami dotyczy obszaru w promieniu 300 km wokół epicentrum trzęsienia ziemi, które miało miejsce 90 km na południe od Perryville – sprecyzowało USGS.
Półwysep Alaska znajduje się między Morzem Beringa a otwartym Oceanem Spokojnym.
Jak informuje na swojej stronie internetowej "Anchorage Daily News", alarm przed tsunami dotyczy dużych połaci wybrzeża Alaski - od półwyspu Alaska, do wyspy Kodiak w zatoce Alaska i zachodniej części półwyspu Kenai.
Chociaż mieszkańcy Anchorage mogli otrzymać ostrzeżenia przed tsunami, to rejon ten nie jest zagrożony - zapewniła na łamach gazety meteorolog z krajowych służb pogodowych. Trzęsienie ziemi miało takie rozmiary i siłę, że potencjalnie mogło spowodować tsunami.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.