Nawet co druga z nich może nie wznowić po wakacjach działalności oświatowej.
Szkoły katolickie we Włoszech nadal walczą o przetrwanie. Ze względu na popandemiczny kryzys gospodarczy, nawet co druga z nich może nie wznowić po wakacjach działalności oświatowej. Pozbawionych dochodów rodziców nie stać już na opłacanie szkoły.
O podjęcie nadzwyczajnych działań osłonowych apelował już episkopat. Teraz ze wspólnym apelem do rządu wystąpiło Forum Rodzin i Unia Wspólnot Żydowskich we Włoszech. Postulaty organizacji rodzinnych są jeszcze bardziej radykalne niż Kościoła. W rozmowie z Radiem Watykańskim przewodniczący Forum Rodzin zauważył, że sposób, w jaki państwo obchodzi się ze szkolnictwem wyznaniowym jest naruszeniem porządku konstytucyjnego. We Włoszech bowiem Ustawa Zasadnicza gwarantuje realną wolność edukacji, a prawo z 2000 r. wprowadza równouprawnienie szkół wyznaniowych. To prawo jest jednak martwą literą. Aktualnie szkoły niepaństwowe mogą liczyć co najwyżej na 10 proc. środków, które są przeznaczane na uczniów szkół państwowych – zauważa Gigi De Palo.
O wsparcie dla szkół niepaństwowych ubiega się również społeczność żydowska, dla której wyznaniowa oświata gwarantuje zachowanie własnej tożsamości. Mówi Livia Ottolenghi z Unii Wspólnot Żydowskich we Włoszech.
„Obecność szkół żydowskich jest dość skromna na tle pozostałych szkół niepaństwowych. Podpisaliśmy jednak ten apel do rządu, aby wyrazić nasze zaniepokojenie o los tego sektora edukacji, od którego zależy przetrwanie naszych wspólnot, zachowanie naszej specyfiki. Nasza przyszłość zależy bowiem od kształcenia przyszłych pokoleń – powiedziała Radiu Watykańskiemu Livia Ottolenghi. – Apelujemy więc do rządu, aby wypracowana została jakaś forma wsparcia dla tego sektora edukacji, aby również nasze szkoły mogły powrócić do działalności dydaktycznej z pełnym poszanowaniem norm sanitarnych, aby rodziny mogły dalej liczyć na naszą edukację. Szkoły żydowskie we Włoszech mają już długą tradycję. Nasze wspólnoty podejmują wielkie starania, aby zachować ich żywotność i jakość nauczania. Dlatego jako Unia Wspólnot Żydowskich i w imieniu naszych szkół podpisaliśmy się pod tym apelem.“
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.