Abp Vincenzo Paglia, prezes Papieskiej Akademii Życia w wywiadzie dla Catholic News Service
„Rasizm jest tym dla ducha, czym koronawirus dla ciała. Rozprzestrzenił się po całym świecie i musi zostać wyeliminowany” - powiedział w wywiadzie dla Catholic News Service abp Vincenzo Paglia, prezes Papieskiej Akademii Życia.
Hierarcha skomentował w ten sposób śmierć George'a Floyda w Minneapolis oraz późniejsze protesty z tego powodu w całych Stanach Zjednoczonych. Czarnoskóry 46-latek został zatrzymany przez policję pod zarzutem sfałszowania dwudziestudolarówki, którą zapłacił za paczkę papierosów. Podczas zatrzymania policjant trzymał kolano na szyi Floyd'a przez prawie dziewięć minut. Na nagraniu wyraźnie słychać jak zatrzymany powtarza, że nie może oddychać i błaga o pomoc. W pewnym momencie widać, że stracił przytomność albo zmarł.
Abp Paglia powiedział, że rasizm można pokonać jedynie poprzez wszczęcie rewolucji braterstwa. „Prawdziwą siłą, która ratuje nas w naszej słabości jest braterstwo i solidarność. Tak jak pokonujemy koronawirusa, tak też pokonamy rasizm. Walka z nim nie może się opierać na przemocy, ale tak jak to robił Martin Luther King: słowami, kulturą, wiarą i humanizmem. Nie wystarczy milczeć. Ci, którzy są przeciwnikami rasizmu, muszą głośno o tym mówić” - powiedział prezes papieskiej akademii.
Jego zdaniem Papież powinien rozważyć napisanie dokumentu, który poruszałby temat rasizmu. Przypomniał, że w liście z ubiegłego roku, zatytułowanym „Wspólnota ludzka”, w którym Ojciec Święty upamiętnił 25-lecie Papieskiej Akademii Życia, znalazła się refleksja na temat podziałów, które istnieją we współczesnym świecie. „Poczucie braterstwa między ludźmi i narodami zostało osłabione przez erozję wzajemnego zaufania” - napisał wówczas Franciszek. Abp Paglia uważa, że braterstwo między narodami będzie możliwe tylko wówczas, gdy wszyscy uznamy, że jesteśmy jedną rodziną, która liczy 7 miliardów członków. „W kraju z tradycjami takimi jak USA jest to wielka misja dla katolicyzmu” - dodał.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.