Papież Liberiusz i rzymski patrycjusz Jan mieli sen: przyśniła się im Matka Boża. Zapowiedziała, że w miejscu, gdzie w środku lata spadnie śnieg, stanie kościół. W nocy z 4 na 5 sierpnia 352 roku wzgórze eskwilińskie pokryło się białym puchem, a papież w obecności Rzymian wytyczył zarys przyszłej świątyni.
Rzymskie Betlejem
W Bazylice Santa Maria Maggiore odnajdujemy liczne akcenty bożonarodzeniowe. Pod ołtarzem głównym bazyliki przechowywane są relikwie żłóbka Jezusowego (Sacra Culla). Matka cesarza Konstantyna święta Helena w I w n.e odnalazła pięć deseczek, które miały pochodzić z kołyski Jezusa. W latach dziewięćdziesiątych XIX wieku przeprowadzono badania relikwii i ustalono, że cztery deseczki są zrobione z drewna figi morwowej. Miały być podstawą terakotowej kołyski. Takich właśnie używano w czasach dzieciństwa Jezusa. Sacra Culla czczono w Palestynie. W siódmym wieku (642 rok) papieżem został pochodzący z Palestyny Teodor. Otrzymał on relikwie kołyski Jezusa od swojego przyjaciela świętego Sofroniusza, biskupa Jerozolimy. Po przywiezieniu ich do Rzymu, papież przekazał je do bazyliki Matki Bożej Większej. Zyskała ona nazwę ad Preasepe – od Żłóbka. Pod koniec lat czterdziestych XIX wieku relikwiarz zaginął. Odnalazł się za czasów papieża Piusa IX.W tedy to umieszczono go pod ołtarzem głównym. W czasie świąt Bożego Narodzenia relikwiarz wystawiany jest przed ołtarz. Na ścianach bazyliki widnieją jedne z pierwszych w sztuce sakralnej scen betlejemskich. Nazywano ją „rzymskim Betlejem”, ponieważ istniało przy niej oratorium z grotą betlejemską, w której umieszczone były kawałki skał przywiezione z miejsca narodzin Jezusa.
Przepyszny koktajl stylów
Główny ołtarz wykonany jest z lazurytu i agatu. Porfirowa urna zawiera m.in. relikwie świętego Mateusza. Baldachim osłaniający ołtarz wsparty jest na czterech kolumnach z porfiru. Kolumny oplatają gałęzie z liśćmi odlane z brązu.
Kolorowa posadzka bazyliki robi niesamowite wrażenie. Z porfiru i marmuru wykonali ją w XII wieku kamieniarze ze słynnej szkoły Comastich. Wnętrze świątyni na trzy nawy dzielą dwa rzędy jońskich kolumn pochodzące ze stojącej niegdyś na Eskwilinie świątyni Junony – Lucindy. Renesansowy sufit mieni się złotem. Zaprojektował go Giuliano da Sangallo, a do jego ozdobienia wykorzystano złoto przywiezione z Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. Podarowała je Rzymowi hiszpańska para królewska – Ferdynand i Izabela.
Dokładnie naprzeciw Capella Paolina (kaplicy zbudowanej przez papieża Pawła V dla cudownego obrazu) znajduje się druga kaplica, której nie można ominąć, zwiedzając bazylikę Santa Maria Maggiore: Capella Sistina. W latach 1584-89 wzniósł ją papież Sykstus V. Powstała według projektu Domenico Fontany na planie greckiego krzyża. Zdobią ją freski i sztukaterie ilustrujące pontyfikat Sykstusa V. Tu także znajduje się jego grobowiec. W tej kaplicy spoczęły również doczesne szczątki papieża Piusa V. W samej bazylice zresztą pochowanych jest wiele znamienitych postaci. Spoczął tu między innymi Gian Lorenzo Bernini.
Tylna ściana bazyliki wychodzi na Piazza dell’Esquilino. Wieńczą ją monumentalne schody, przed którymi ustawiono 15 metrowy obelisk pochodzący z mauzoleum Augusta.W 1614 roku przed głównym wejściem do bazyliki od strony Piazza Santa Maria Maggiore ustawiona została kolumna z figurą Madonny. Brązowy posąg odlany został w XVII wieku, ale sama kolumna jest od niego o 1300 lat starsza. Została wzięta z bazyliki Maksencjusza na Forum Romanum. Fasada świątyni jest dziełem Fernando Fugi. Powstała w XVIII wieku. Kontrastuje z nią surowa, wzniesiona z cegły czternastowieczna najwyższa w Rzymie dzwonnica (kampanila). Jej wysokość sięga 75 metrów. Z loggi na wysokości pierwszego piętra papieże udzielali błogosławieństwa wiernym zebranym przed bazyliką. Wnętrze Loggia dei Benedizioni zdobi trzynastowieczna mozaika przedstawiająca historię powstania kościoła. Ukazuje ona aniołów rozsypujących w środku lata śnieg nad Eskwilinem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).