Biskup Voderholze zagroził wycofaniem się z dwuletniego procesu, jeśli jedność i ewangelizacja nie będą traktowane priorytetowo.
Rozpoczęty 1 grudnia proces „Drogi Synodalnej” powinien koncentrować się na wyzwaniu ewangelizacji, a nie na kwestiach politycznych czy socjologicznych – powiedział biskup Ratyzbony Rudolf Voderholzer. Wiceprzewodniczący Komisji ds. Wiary episkopatu niemieckiego, a zarazem członek Kongregacji Nauki Wiary wypowiedział się podczas inwestytury nowego członka kapituły katedralnej, ks. prof. Josela Kreimla.
Zdaniem bpa Voderholzera dwuletnia „Droga Synodalna” niemieckiego Kościoła katolickiego powinna koncentrować się ewangelizacji a nie na „procesie politycznym lub socjologicznym” czy też kierować się opinią mediów głównego nurtu, nie mających pojęcia o naturze Kościoła katolickiego. Zdecydowanie też przeciwstawił się prezentowaniu Drogi Synodalnej jako „ostatniej szansy”, dla Kościoła, wskazując, że sformułowania takie są próbą wywierania nacisku, czy wręcz przymusu wobec Kościoła. „To nas nie zastraszy” – stwierdził ordynariusz Ratyzbony.
Jak wiadomo dwuletni proces „Drogi Synodalnej”, który ma się rozpocząć debatą we Frankfurcie nad Menem 30 stycznia ma zająć się między innymi kwestiami celibatu, nadużyć władzy, rolą kobiety w Kościele czy katolicką etyką seksualną. Zdaniem krytyków takiego podejścia wysuwane przez to gremium propozycje będą podważały nauczanie Kościoła i grożą Kościołowi niemieckiemu popadnięciem w schizmę.
Nawiązując do listu papieża Franciszka z 29 czerwca do wiernych niemieckich, biskup Voderholzer przypomniał, że Ojciec Święty podkreślił znaczenie ewangelizacji w Drodze Synodalnej, która „musi być głównym kryterium wszystkich naszych obrad”.
„Ja sam zostałem przyjęty przez papieża Franciszka na prywatnej audiencji pod koniec sierpnia, powiedział mi wówczas po raz kolejny: «Istotą Kościoła jest ewangelizacja» - stwierdził biskup Ratyzbony. Wskazał, że „Droga Synodalna” musi być „procesem duchowym, wspólnym słuchaniem Ewangelii”, a „pod żadnym pozorem” nie może być „procesem politycznym lub socjologicznym” napędzanym przez media głównego nurtu, które zwykle niczego nie rozumieją z natury Kościoła.
Biskup Voderholzer, który zagroził wycofaniem się z dwuletniego procesu, jeśli jedność i ewangelizacja nie będą traktowane priorytetowo, powiedział, że wraz z ks. prof. Kreimlem asystującym mu w procesie synodalnym, chce wprowadzić diecezję na Drogę Synodalną „z całą siłą” i pomóc w krzewieniu jedności Kościoła. Jednocześnie zaznaczył, że ks. prof. Kreiml jest „wybitnym ekspertem” w teologii Josepha Ratzingera, który rozumie Kościół „ze wszystkimi jego tradycjami, nie jako korporację lub partię polityczną, ale jako wspólnotę modlitwy”.
Biskup Voderholzer przypomniał, że ewangelizacja zawsze zaczyna się od samoewangelizacji poprzez intensyfikację modlitwy osobistej oraz codzienne rozważanie Pisma Świętego. „Odpowiedzmy na wezwanie Jezusa do nawrócenia osobistym i uczciwym rachunkiem sumienia oraz przyjęciem sakramentu pojednania” – zachęcił ordynariusz Ratyzbony.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.