Czarnogórski Kościół Prawosławny istnieje, ale nie jest uznawany pzez świat prawosławny. Teraz mogą wesprzeć go władze.
Rząd Czarnogóry zgłosił 10 grudnia pod obrady miejscowego parlamentu projekt nowych przepisów „O wolności wyznania”, który natychmiast wywołał sprzeciwy Serbskiego Kościoła Prawosławnego (SKP). Przewiduje on przejęcie przez państwo wszystkich świątyń i klasztorów, zbudowanych przed rokiem 1918 i przekazanie ich Czarnogórskiemu Kościołowi Prawosławnemu, nieuznawanemu przez świat prawosławny. Mimo to Kościół ten istnieje, choć należy doń zdecydowana mniejszość tamtejszych prawosławnych.
Według Patriarchatu Serbskiego na mocy nowego ustawodawstwa, jeśli zostanie ono uchwalone, rząd w Podgoricy skonfiskuje wszystkie stare cerkwie i monastery, aby następnie przekazać je niekanonicznemu Kościołowi czarnogórskiemu.
Minister sprawiedliwości tego kraju, niepodległego od 3 czerwca 2006 – Zoran Pazin zapewnił, że „rząd nie zamierza wchodzić do kościołów ani przeszkadzać komukolwiek w korzystaniu ze swych praw religijnych w tych pomieszczeniach”. Jednocześnie zaznaczył, że zmieni się status prawny obiektów, wzniesionych przed 1918 rokiem, które przejdą z własności Patriarchatu Serbskiego na własność państwa.
Premier Czarnogóry Duško Marković oświadczył, że jego rząd będzie dążył do uchwalenia nowych przepisów, niezależnie od tego, czy zyskają one poparcie organizacji religijnych.
Rada prawna SKP już 27 listopada przedstawiła władzom czarnogórskim dwoje propozycje w sprawie zmiany projektu, ale zostały one zignorowane.
Nowe prawo będzie omawiane na specjalnej sesji parlamentu tego kraju pod koniec grudnia. Proserbskie partie opozycyjne ostrzegły, że mogą zorganizować masowe akcje protestacyjne. „Przepisy tworzą groźną sytuację. Jeśli rząd uprze się, ogromna liczba obywateli wyjdzie na protesty” – oświadczył poseł z ramienia proserbskiego Frontu Demokratycznego Predrag Bulatović.
Projekt rządowy wprowadza „przełom historyczny”, wiążąc go z 1 grudnia 1918, gdy w wyniku I wojny światowej powstało Królestwo Serbów, Chorwatów i Słoweńców (SHS), które od razu wchłonęło istniejące od 1910 niepodległe Królestwo Czarnogóry. Rządzącego nim króla Mikołaja I obalono i wygnano z kraju. Jednocześnie Patriarchat Serbski ogłosił likwidację niezależnego od początku XVIII Czarnogórskiego Kościoła Prawosławnego i włączenie go w skład SKP. Taki stan rzeczy przetrwał również po przekształceniu w 1929 Królestwa SHS w Jugosławię.
Po jej rozpadzie w 1991, gdy z Federacji wystąpiły Chorwacja i Słowenia, z czasem także Macedonia oraz Bośnia i Hercegowina, a powstało państwo Serbii i Czarnogóry, obradujący w 1993 w Cetinje Sobór Kościelno-Ludowy ogłosił przywrócenie autokefalii Kościoła czarnogórskiego. Na jego czele stanął jako metropolita Cetinje i Czarnogóry Michał (Dedejić). W ciągu 26 lat, jakie minęły od tamtego czasu, nikt na świecie nie uznał tej decyzji, a sam Kościół wzniósł jedynie kilkanaście własnych cerkwi i klasztorów.
Równolegle do prac nad nowymi przepisami rząd Czarnogóry nawiązał kontakty z Patriarchatem Konstantynopola, aby udzielił on autokefalii miejscowemu Kościołowi „według scenariusza ukraińskiego” (tzn. powstania zjednoczonego niezależnego Kościoła w tym kraju i przyznania mu autokefalii). Przy tym zachowano by „na okres przejściowy” dwie jurysdykcje kościelne na jednym obszarze, tzn. serbską i czarnogórską.
Należy podkreślić, że na terenie byłej Jugosławii istnieją obecnie trzy niezależne od siebie Kościoły prawosławne: Patriarchat Serbski, który jako jedyny ma status kanoniczny i jest uznawany przez cały świat prawosławny oraz wspomniany Kościół w Czarnogórze i Macedoński Kościół Prawosławny, który ogłosił autokefalię już w 1967, nieuznaną jednak do dzisiaj przez inne lokalne struktury kanoniczne. Ponadto na obszarze tym działa kilka małych wspólnot „starego kalendarza”, tzn. zwolenników kalendarza juliańskiego (a nie gregoriańskiego, obowiązującego w większości współczesnych Kościołów prawosławnych) oraz przeciwnych jakimkolwiek zmianom i otwieraniu się Kościoła na kontakty z innymi wyznaniami i religiami.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.