Nasz człowiek w Neapolu

Ksiądz Dolindo Ruotolo był neapolitańczykiem z krwi i kości. Dlaczego pamiętają o nim głównie Polacy?

Zna pan Różaniec zawierzenia „Jezu, Ty się tym zajmij”? – pyta Tina. Mieszka w Salerno, a do kościoła św. Józefa i Niepokalanej z ­Lourdes w Neapolu przyjeżdża od 9 lub 10 lat. Usłyszała o księdzu Dolindo Ruotolo, bo znała go osobiście jej koleżanka. Gdyby nie to, mogłaby się o nim nie dowiedzieć.

Dostępne jest 35% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6