Odniósł się on do wydarzenia, które miało miejsce podczas tegorocznych uroczystości świętych apostołów Piotra i Pawła.
Darowanie prawosławnemu patriarchatowi Konstantynopola relikwii św. Piotra to nowy kamień milowy na drodze wzajemnego zbliżenia, ważny krok na drodze dialogu miłości zainicjowanego przed ponad 50 laty przez naszych poprzedników – powiedział w wywiadzie dla watykańskich mediów patriarcha Bartłomiej. Odniósł się on do wydarzenia, które miało miejsce podczas tegorocznych uroczystości świętych apostołów Piotra i Pawła. Na ich zakończenie Franciszek przekazał prawosławnej delegacji relikwie św. Piotra, które do tej pory znajdowały się w prywatnej kaplicy Papieża w Pałacu Apostolskim.
Bartłomiej przyznał, że decyzja Papieża była dla niego wielkim zaskoczeniem. Takie wydarzenia bywają zazwyczaj poprzedzone protokolarnymi dyskusjami. Tym razem było inaczej – powiedział patriarcha i zapewnił, że bardzo ceni ten dar, będący przejawem spontaniczności Papieża, znakiem prawdziwej miłości braterskiej, która łączy dziś katolików i prawosławnych.
Przypomniał on, że droga ekumenicznego zbliżenia między dwoma Kościołami dokonywała się do tej pory na dwóch drogach: dialogu miłości i dialogu prawdy. Dar Papieża Franciszka otwiera tymczasem trzecią drogę, profetyczną. Patriarcha Bartłomiej przypomina, że św. Piotr był rodzonym bratem św. Andrzeja, który jest patronem patriarchatu Konstantynopola. Po przybyciu relikwii św. Piotra do Konstantynopola dwaj bracia spotykają się mistycznie i uczą nas więzi braterstwa.
W wywiadzie dla watykańskich mediów Bartłomiej wspomniał również o ochronie stworzenia. Podkreślił, że dla jego patriarchatu jest zadanie priorytetowe już od ponad 30 lat. Wynika to zarówno ze względów ekologicznych, jak i teologicznych. Degradacja środowiska naturalnego jest przede wszystkim problemem duchowym, jest grzechem. Dlatego też odpowiedź na ten kryzys powinna być również w pierwszym rzędzie duchowa i musi prowadzić do rozwoju ekologii duchowej.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.