Uroczystości z okazji 76. rocznicy męczeństwa sióstr nazaretanek, które ofiarowały swoje życie, by uratować 120 osób z rąk Niemców, odbyły się wczoraj w Nowogródku na Białorusi.
W lesie, który był świadkiem zbrodni popełnionej przez hitlerowskie Niemcy na cywilnej ludności Nowogródka i okolic, odbyła się Msza św. pod przewodnictwem biskupa grodzieńskiego Aleksandra Kaszkiewicza. Eucharystia upamiętniająca bł. Marię Stellę i 10 jej Towarzyszek, męczennic z Nowogródka, zgromadziła wielu pielgrzymów z kraju i z zagranicy.
Bp Kaszkiewicz zaznaczył, że w tym miejscu spotkały się dwie całkiem przeciwstawne rzeczywistości, dwa różne światy: przerażająca otchłań nienawiści i przemocy, pogardy dla Boga i człowieka, nieliczenia się z prawem Bożym, ani ludzkim z bezmiarem miłości i świętości, ofiary i poświęcenia, litości i współczucia.
Pasterz Kościoła na Grodzieńszczyźnie zaznaczył, że ta niezwykła ofiara była doskonałym uwieńczeniem i dopełnieniem tej miłości ku Bogu i ludziom, której wyraz dawały siostry w swym dotychczasowym codziennym życiu i w swej posłudze w Nowogródku.
Podczas Eucharystii pielgrzymi modlili się w intencji pokoju, aby nigdy nie powtórzyła się podobna zbrodnia, która zawsze jest wielkim bólem dla każdego narodu.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.