Biały Dom opublikował przesłanie prezydenta USA z okazji 40. rocznicy pierwszego przyjazdu papieża do ojczyzny.
"Dzisiaj obchodzimy 40. rocznicę historycznej mszy św. Jana Pawła II 2 czerwca 1979 roku w Warszawie otwierającej dziewięciodniową wizytę w Polsce, która zmieniła bieg historii. Pamiętając długą walkę narodu polskiego z komunizmem, przyznajemy również, że miliony ludzi żyją teraz w wolności dzięki świętemu papieżowi Janowi Pawłowi II i jego niezwykłemu życiu jako ucznia Jezusa Chrystusa i obrońcy ludzkiej godności i wolności religijnej" - głosi przesłanie.
Serwis specjalny: 40. rocznica pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski
W dokumencie przypomniano, że w homilii sprzed 40 lat św. Jan Paweł II przekazał mocne przesłanie nadziei tłumowi zgromadzonemu w Warszawie, całej Polsce, a także światu. "Jego słowa przeciwstawiały się represyjnym siłom komunizmu w całej Polsce i reszcie Europy. Zasiał on odwagę w sercach milionów mężczyzn i kobiet, aby dążyli do lepszego, bardziej swobodnego życia" - wskazano.
"Dziś obchodzimy ten historyczny moment i potwierdzamy nasze zobowiązanie do tego, aby zapewnić, że wolność zawsze zwycięża. Stany Zjednoczone i nasi sojusznicy pozostają zjednoczeni (w walce) przeciwko okowom komunizmu - jako latarnia wolności i dobrobytu na całym świecie" - dodano.
"Melania (żona prezydenta Trumpa - PAP) przyłącza się do mnie, wspominając św. papieża Jana Pawła II, którego wzruszające przemówienie poruszyło duszę narodu polskiego i ostatecznie pomogło zburzyć żelazną kurtynę komunizmu w Europie. Obyśmy nadal byli wzmacniani Jego słowami i Jego odwoływaniem się do niezmierzonego Bożego miłosierdzia, siły i chwały" - napisano w przesłaniu prezydenta Trumpa.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.