Ulicami Pragi przeszedł 19. już czeski Marsz dla Życia. Rozpoczął się on Mszą w katedrze na Hradczanach, a zakończył przed pomnikiem św. Wacława na Václavském Námesti. Honorowy patronat nad Marszem objęli prezydent Miloš Zeman oraz kard. Dominik Duka, prymas Czech.
Tym razem manifestowano przede wszystkim w obronie trzeciego dziecka, najczęstszej ofiary aborcji.
Jednym z głównych celów Marszu było w tym roku udzielenie poparcia postulatowi parlamentarnej komisji ds. polityki społecznej, aby część europejskich funduszy przeznaczyć na wsparcie dla rodzin wielodzietnych. Jak wykazują bowiem oficjalne dane kategorią kobiet, która w Czechach najczęściej decyduje się na aborcję są matki dwójki dzieci, które żyją w stabilnym związku. „Nie można zgodzić się na to, ze względów ekonomicznych co roku 5 tys. dzieci zostaje pozbawionych życia tylko dlatego, że państwo nie potrafi docenić wkładu rodzin wielodzietnych” – powiedziała Zdeňka Rybová, rzecznik Ruchu Obrony Życia (Hnutí Pro život ČR - hnutiprozivot.cz).
Pół roku temu organizacji tej udało się namówić do współpracy czeskie firmy ubezpieczeniowe. W porozumieniu z Izbą Ginekologów i Położnych zawarto umowę, na mocy której ginekolodzy mają więcej czasu na rozmowę z kobietami, które myślą o aborcji. Firmy ubezpieczeniowe zgodziły się pokrywać koszty dodatkowych spotkań z ginekologiem, który przedstawi ciężarnym alternatywne dla aborcji sposoby rozwiązywania problemów związanych z nieplanowaną ciążą.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).