Tydzień po pożarze katedry Notre Dame we Francji trwa debata nad jej odbudową. Prezydent Emmanuel Macron zapowiedział, że rekonstrukcja potrwa pięć lat, a po jej zakończeniu katedra będzie jeszcze piękniejsza niż dotychczas. Historycy sztuki podchodzą do tych deklaracji z wielką rezerwą. Niepokoi ich zarówno pośpiech, jak i ewentualne upiększenia.
Prof. Mathieu Lours, jeden z głównych znawców gotyckich katedr we Francji przyznaje, że katedra Notre Dame była wielokrotnie przebudowywana. Jednakże w epokach, kiedy dokonywano tych modyfikacji, inaczej podchodzono do dziedzictwa kulturowego niż współcześnie. Dlatego, jak mówi prof. Lours – trzeba się wystrzegać wszelkich unowocześnień.
"Upiększenia" katedry nieuzasadnione, mamy pełną dokumentację do odbudowy.
Nowoczesność odbudowy może się wyrażać właśnie w tym, że wykorzystamy nowoczesną technikę do idealnego odtworzenia stanu sprzed pożaru. Można na przykład użyć metody rekonstrukcji trójwymiarowej. Tradycyjne rzemiosło można wesprzeć nowoczesną techniką. Ale tworzenie jakiejś nowej formy katedry Notre Dame po odbudowie wydaje mi się mało uzasadnione, tym bardziej, że doskonale znamy stan sprzed pożaru. Katedra musi pozostać transcendentna. Trzeba za wszelką cenę wystrzegać się tworzenia czegoś, co będzie tylko przypominać stan poprzedni. Notre Dame to przede wszystkim katedra paryskiej diecezji, to przed wszystkim symbol tożsamości chrześcijańskiej. I nie można wymyślać czegoś nowego. Tym bardziej, że jest to niemożliwe. Katedry gotyckie mają ogromną moc absorbcji. Ja opowiadam się za rekonstrukcją, jak najbliższą stanowi sprzed pożaru - powiedział Radiu Watykańskiemu prof. Lours. - Jedyna niewiadoma to konstrukcja dachu. Konstrukcję drewnianą można zastąpić metalową. Tak zrobiono w Reims i Chartres. W Strasburgu natomiast przy odbudowie zastosowano konstrukcję drewnianą. Jeśli wybierzemy drewno, będzie większe ryzyko pożaru. Ale z drugiej strony, nie da się odbudować iglicy, jeśli nie będzie miała drewnianej konstrukcji.
Prof. Lours zauważył, że po pożarze w katedrze Notre Dame również i my zostaliśmy dopuszczeni do wielopokoleniowego grona jej budowniczych. Przed naszym pokoleniem stoi więc wielka odpowiedzialność, z której musimy zdać sobie sprawę – dodał francuski historyk sztuki.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.