Senat Stanów Zjednoczonych nie przegłosował ustawy zabraniającej dzieciobójstwa noworodków urodzonych pomimo zabiegów aborcyjnych.
Ustawa broniąca ocalonych z aborcji zakładała, że dzieci, które narodzą się żywe otrzymają taki sam poziom opieki, jak każde inne dziecko na tym etapie rozwoju. Aby ustawa została przyjęta potrzeba było 60 głosów, zabrakło siedmiu.
„Nie powinno być ustawy łatwiejszej do przegłosowania niż ta, która jasno stwierdza, że zabijanie noworodków jest złe i nie powinno być tolerowane” – napisał w oświadczeniu abp Joseph F. Naumann, przewodniczący komisji ds. obrony życia przy amerykańskim episkopacie. „To, że jeden z senatorów, a co dopiero 44, głosowało przeciw tej ustawie powinno nas przerażać i bulwersować” – dodaje ordynariusz Kansas City.
Hierarcha wzywa również do zdecydowanej akcji politycznej. Jak mówi, większość Amerykanów wspiera tę ustawę, która blokuje rozszerzenie praktyki zabijania nienarodzonych na mordowanie noworodków. „Musimy domagać się sprawiedliwości dla tych niewinnych dzieci” – czytamy w oświadczeniu.
Obecny okres większego spokoju w Libanie przeniesie się też na Syrię?
Aby - jak wyjaśnił papież - “w Ludzie Bożym wzrosła religijna i bliska znajomość Pisma Świętego”.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.