Udał się z niezapowiedzianą wizytą do klasztoru sióstr klarysek w Spello.
Jest on położony 10 km na południe od Asyżu. Siostry były umówione tego dnia na poranną Eucharystię z lokalnym biskupem Gualtiero Sigismondi z pobliskiego Foligno. Wraz z biskupem o godz. 9 rano przed klasztorem stawił się jednak również Ojciec Święty i to on przewodniczył Eucharystii. Po Mszy spotkał się z siostrami oraz odpowiadał na ich pytania.
Klaryski ze Spello poznał już wcześniej, ponieważ w 2016 r. zostały przyjęte przez niego w Domu Św. Marty. Siostry zaprosiły również Papieża na obiad. O papieskiej podróży do umbryjskiego klasztoru poinformowano dopiero wieczorem, po jego powrocie do Watykanu.
O niespodziewanej wizycie Papieża opowiada ksieni klasztoru w Spello Matka Chiara.
Papież poprosił nas o modlitwę
"Wielka radość, wielkie zdumienie i pokój. Czuliśmy się trochę jak Trzej Królowie, kiedy zobaczyli gwiazdę. Bo i Papież jest dla nas taką gwiazdą, która prowadzi nas przez życie – powiedziała Radiu Watykańskiemu matka Chiara. – Doświadczyliśmy już tego w sierpniu 2016 r., kiedy mogłyśmy odwiedzić Papieża w Watykanie i kiedy przekazał nam jako przedstawicielkom wszystkich zgromadzeń Konstytucje apostolską Vultum Dei quearere, którą napisał z myślą o zgromadzeniach klauzurowych. Wtedy się poznaliśmy i nawiązaliśmy tę szczególną relację z Ojcem Świętym. Od tej pory modlimy się w intencjach, które on nam powierza. Rozmawiając z nami, Papież zalecił nam, aby życie modlitewne i życie we wspólnocie wzajemnie się weryfikowały. Potwierdzeniem zjednoczenia z Panem jest postawa względem innych i na odwrót. Franciszek odpowiadał też na pytania sióstr, a przede wszystkim prosił o modlitwę w intencji Kościoła, a w szczególności za młodzież i jego podróż do Panamy, a także za pozostałe podróże i inne zadania apostolskie".
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.