W Turcji prawda, jaką niesie ze sobą uroczystość Trzech Króli jest bardzo obecna i żywa. Także do nas przybywają ludzie ze wschodu, aby szukać Jezusa – stwierdził wikariusz apostolski Anatolii. W wywiadzie dla Radia Watykańskiego bp Paolo Bizzeti mówił o aktualności tego wydarzenia w życiu tamtejszej wspólnoty.
Włoski jezuita zauważył, że historia Trzech Króli ukazuje, że ci, którzy byli daleko, przybyli bowiem ze Wschodu stają się bliscy, a ci, którzy byli blisko, jak Herod, kapłani, uczeni w Piśmie pozostają obojętni. Wiedzieli, gdzie Jezus ma się narodzić, ale pozostają zamknięci w swej dynamice władzy i przepisów religijnych. Natomiast królowie przybyli z daleka są ludźmi poszukującymi prawdy, pozwalają się prowadzić i są otwarci na nowość, którą przynosi Bóg.
„To wszystko – stwierdził bp Bizzeti – u nas w Turcji jest bardzo żywym i konkretnym doświadczeniem. Docierają do nas ludzie z Iranu, Afganistanu, Turkmenistanu, bo szukają Jezusa, o którym gdzieś przeczytali, albo zobaczyli w internecie. Tutaj jest to możliwe, ponieważ znajdują więcej wolności niż w krajach, z których przybyli”.
Wikariusz apostolski Anatolii w Turcji zwrócił także uwagę na potrzebę otwarcia na przybysza, obcokrajowca.
“ Strach przed obcokrajowcem, przed innym, przed kimś, kto poszukuje i poddaje w wątpliwość ustabilizowane struktury jest wszędzie. Także i tutaj, w Turcji, jak i w Europie, która stała się niezdobytą twierdzą. Myślę, że musimy jednak znaleźć tę otwartość, dyspozycyjność, którą ukazują Trzej Królowie. Oni okazali się osobami, które są zdolne przekraczać same siebie i zachować otwartość – powiedział włoski jezuita. - Jeżeli nie ma otwarcia, nie może też być wzrostu ani w wierze, ani w życiu narodów. Należy podjąć to wyzwanie, tak jak zrobili to oni, którzy przybyli z daleka i nie wahali się oddać tego, co posiadali. To też wielki cud, ludzie, którzy oddają swoje dobra biednej rodzinie. To jest bardzo symboliczna historia dziejąca się między ludzkim poszukiwaniem a objawieniem Bożym, między niebem a ziemią, które spotykają się w grocie w Betlejem. ”
Ojciec Święty w czasie tej podróży dzwonił, by zapewnić o swojej obecności i modlitwie.
Niech Rok Jubileuszowy będzie czasem łaski, nadziei i przebaczenia.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.