Polityka i... pokój

Abp Wiktor Skworc ostro ocenił brutalne zagrywki w czasie kampanii wyborczej w ostatnich wyborach samorządowych.

Reklama

„Dobra polityka służy pokojowi”!

Słowo Arcybiskupa Katowickiego na nowy rok 2019

Bracia i Siostry! Drodzy Diecezjanie!

1. Rozpoczynamy nowy rok! W jego pierwszych godzinach słyszymy krzepiące słowa: „Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni swe oblicze nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie swoje oblicze i niech cię obdarzy pokojem” (Lb 6,24-26). Bóg troszczy się o każdego z nas i pragnie dobra dla swoich dzieci – dla wszystkich dzieci. Ale nie tylko: jakby tego było mało, jest przy nas również kochająca matka, Boża Rodzicielka. Ta, która, „gdy nadeszła pełnia czasu”, porodziła Syna Bożego, złożyła Go w żłobie i owinęła pieluszkami. To Ona uczy nas, jak przeżywać tajemnicę spotkania Boga. To Ona, która „zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu” (Łk 2,19), uwrażliwia nas na Bożą obecność i zaprasza do jej przeżywania i rozważania. Maryja, kochająca Matka, zaprasza nas, byśmy – jak Ona – zaufali Bogu, pozwolili Mu się prowadzić w nadziei, że„uczyni wielkie rzeczy i okaże nam moc ramienia swego”(por. Łk 1,49.51).

Dziś, 1 stycznia nowego roku, przypada Światowy Dzień Pokoju. Z tej okazji kolejni papieże pisali orędzia, kierowane do chrześcijan i ludzi dobrej woli. Podobnie i w tym roku papież Franciszek skierował do nas orędzie noszące tytuł: "Dobra polityka służy pokojowi".

Kiedy słyszymy słowo „polityka” – warto przypomnieć, czym ona jest. Według nauki Kościoła jest to troska o dobro wspólne i dlatego bardzo potrzeba polityki – czyli działań służących pokojowi na płaszczyźnie globalnej i lokalnej.

Polityka jest istotnym nośnikiem budowania społeczeństwa obywatelskiego i dzieł człowieka, ale kiedy ci, którzy ją uprawiają, nie przeżywają jej jako służby dla ludzkiej społeczności, może stać się narzędziem ucisku, marginalizacji, a nawet zniszczenia.

Istotnie, zadanie i odpowiedzialność polityczna stanowią stałe wyzwanie dla wszystkich, którzy otrzymują od wyborców mandat, by służyć swojej ojczyźnie, miastu czy gminie, aby chronić mieszkańców i działać na rzecz stworzenia pokojowych warunków dla godnego życia i sprawiedliwej przyszłości.

Polityka, jeśli jest realizowana z podstawowym poszanowaniem dla życia od poczęcia do naturalnej śmierci, z poszanowaniem wolności i godności ludzi, może naprawdę stawać się formą miłości bliźnich i wzmacniać pokój.

2. Niedawno uczestniczyliśmy w naszym kraju w wyborach samorządowych. Rosnący w nich udział jest formą społecznego zaangażowania, co świadczy o wzroście poczucia odpowiedzialności za nasze małe ojczyzny, w których mieszkamy i pracujemy, z którymi wiążemy nasze losy. Niestety poprzedzająca je kampania przedwyborcza stawała się nieraz, szczególnie w czasie drugiej tury wyborów, brutalną, nieprzebierającą w środkach walką o zdobycie władzy. Nie było to zmaganie na programy, na rzeczowe argumenty, tylko działanie obliczone na zniszczenie i skompromitowanie przeciwnika, a nawet jego rodziny. Działania takie, jako publicznie znane, podlegają osądowi moralnemu i publicznemu napiętnowaniu. Trzeba stanowczo przypomnieć, że cel, jakim jest zdobycie władzy, nie uświęca środków używanych do jej zdobycia; co więcej, takie moralnie naganne postępowanie kompromituje polityków czy samorządowców, jest przekroczeniem Bożego przykazania „Nie mów fałszywego świadectwa”.

Ostatecznie tak postępujący tracą wiarygodność, bo rodzi się podejrzenie, że dążą do objęcia urzędu nie w celu budowania dobra wspólnego, tylko do zyskania władzy, wpływów i korzyści materialnych.

Każdy chrześcijanin kierujący się zasadą dobra wspólnego powinien powiedzieć: „ufam tobie i wierzę z tobą” w możliwość współpracy dla realizacji tego dobra. Wszak pokój można budować wyłącznie na fundamencie wzajemnego zaufania.

Drodzy Diecezjanie!

3. Każdy może wnieść swój wkład do budowy wspólnego domu. Autentyczne życie społeczno-polityczne, które opiera się na prawie i na szczerym dialogu między stronami, odnawia się z przekonania, że każda osoba ludzka, każde pokolenie zawiera w sobie pewną obietnicę, która może wyzwolić nowe energie relacyjne, intelektualne, kulturowe i duchowe.

Dzisiaj, bardziej niż kiedykolwiek, nasze społeczeństwa potrzebują „budowniczych pokoju”, którzy mogliby być autentycznymi posłańcami i świadkami Boga Ojca, który chce dobra i szczęścia rodziny ludzkiej.

Niedawno obchodziliśmy siedemdziesiątą rocznicę Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, przyjętej w następstwie drugiej wojny światowej. Przypomnijmy w tym kontekście obserwację papieża św. Jana XXIII: „Kiedy w istotach ludzkich zaczyna pojawiać się świadomość swoich praw, to w tej świadomości nie może nie rodzić się dostrzeżenie swoich obowiązków. Posiadanie praw wiąże się z obowiązkiem wprowadzania ich w życie, ponieważ są one wyrazem osobistej godności człowieka. A posiadanie praw wiąże się także z ich uznaniem i szacunkiem ze strony innych osób” (Pacem in terris, 24).

Pokój jest wyzwaniem, które każdego dnia domaga się akceptacji. Pokój jest nawróceniem serca i duszy i łatwo można rozpoznać trzy nierozerwalne wymiary tego pokoju wewnętrznego i wspólnotowego: pokój z samym sobą, pokój z innym, pokój ze światem stworzonym.

4. „Pokój temu domowi!” – słowa te wypowiada kapłan wchodzący do naszych domów i mieszkań w czasie kolędowych odwiedzin duszpasterskich. Słowa te są spełnieniem polecenia samego Jezusa, który wysyłając uczniów na misje, powiedział im: „Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi! Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was” (Łk 10,5-6).

Tak więc przekazywanie pokoju znajduje się w centrum misji uczniów Chrystusa, a „domem”, o którym mówi Jezus, jest każda rodzina, każda wspólnota, każde społeczeństwo i cała ludzka rodzina. Jest to przede wszystkim każda osoba, bez żadnego wyjątku czy jakiejkolwiek dyskryminacji. Jest to także nasz „wspólny dom”: planeta, na której umieścił nas Bóg, byśmy na niej zamieszkiwali, a naszym powołaniem jest otoczenie jej troskliwą opieką, co nam dobitnie przypomniał papież Franciszek w encyklice Laudato si’ i zakończony niedawno w Katowicach szczyt klimatyczny.

Drodzy Diecezjanie!

Trzeba pamiętać, że pokój jest najpierw darem Bożym, o który trzeba się codziennie modlić. Trzeba go też po ludzku budować poprzez codzienne przebaczenie i wzmacnianie więzów solidarności i miłości. Trzeba też przyjąć z wiarą ewangeliczny ideał człowieka wprowadzającego pokój, o którym Jezus Chrystus powiedział, że jest błogosławiony. Starajmy się wszyscy o to błogosławieństwo, tym bardziej, że rok 2019 będzie kolejnym czasem wyborów, sprawdzianem, czy polityka i politycy, którzy ją uprawiają, będą w służbie pokoju.

Bądźmy ludźmi pokoju. Budujmy dzień po dniu pokój w naszych środowiskach lokalnych, w rodzinach, w sąsiedztwie. Razem módlmy się o dar pokoju dla całej ludzkiej rodziny, dla Kościoła i dla każdego z nas. Niech raz jeszcze wybrzmi kolędowe pozdrowienie: pokój temu domowi!

Niech Bóg błogosławi błogosławieństwem pokoju wszystkie dni nowego roku: w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

† Wiktor Skworc         

Arcybiskup Metropolita Katowicki

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama