W watykańskiej Kongregacji Edukacji Katolickiej zgromadzili się duszpasterze akademiccy, w sumie ponad 30 osób ze wszystkich kontynentów. Spotkanie nawiązuje do niedawnego synodu biskupów obradującego pod hasłem: „Młodzież, wiara i rozeznanie powołania”. Jego celem jest nakreślenie kierunków współpracy duszpasterskiej w świecie akademickim, zarówno na uczelniach katolickich, jak i świeckich.
Polskę reprezentuje ks. Przemysław Góra z archidiecezji łódzkiej. Przyznaje on, że w porównaniu z innymi krajami kondycja duszpasterstw akademickich w Polsce jest całkiem dobra. Chociaż w wielu Kościołach lokalnych istnieje na tym polu większa współpraca. Warto byłoby przeszczepić to na polski grunt. Ks. Góra podkreśla, że w duszpasterstwie akademickim kluczową sprawą pozostaje jednak dobre poznanie dzisiejszych studentów, ich pragnień i oczekiwań.
Ks. Góra – Studenci chcą, by ksiądz głosił im Chrystusa
"Młodzi ludzie najbardziej pragną tego, żeby ksiądz głosił im Chrystusa. Ktoś mi ostatnio powiedział: «Niech ksiądz nas rozmodli, niech ksiądz nauczy nas relacji z Panem Bogiem». Myślę, że to jest bardzo ważne w tej posłudze – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Góra. – Młodzi oczekują, aby duszpasterz był blisko, aby był wyrazisty, jednoznaczny, by nie szedł na kompromisy. Ale również by nie zamykał się na inaczej myślących, nie tworzył jakiejś obwarowanej twierdzy, która skupia się wokół wąskiej grupy osób. W świecie akademickim wielu jest dzisiaj daleko od Boga, od prawdy o sobie, ale pytania o sens życia, o szczęście, o cierpienie są ciągle żywe i aktualne. Wychodzimy więc zarówno do profesorów, jak i studentów. Mamy spotkania w duszpasterstwie, ale jesteśmy też na kampusach akademickich, w domach studenckich. Odwiedzamy studentów, którzy w nas duszpasterzach mogą widzieć osoby oczekające, nie patrzące z góry, ale wyciągające rękę, czyli to co robił Jezus. To jest nasza przestrzeń działania".
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.