To już wieloletnia tradycja diecezji płockiej, że pierwszy dzwonek słyszą najpierw katecheci.
Spotykający się z katechetami w Płocku, Ciechanowie i Pułtusku biskupi Mirosław Milewski i Piotr Libera mówili wprost, że ten rok szkolny będzie trudny dla katechezy i katechetów w szkole. - Módlcie się za tych, którzy się łamią i wahają w powołaniu. Gdy będą was pytać, atakować, prowokować, gdy ręce będą wam opadały, niech znajdą się obok was tacy, którzy jak Mojżeszowi, będą potrafili je podnieć ku górze do modlitwy. W trudnych chwilach przypominajcie sobie dialog Jezusa z Apostołami: "Czy i wy chcecie odejść?". I odpowiedź Piotra: "Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego" (J 6, 67-68) - mówił biskup płocki w Pułtusku.
Zwrócił uwagę na potrzebę nowych powołań katechetycznych w diecezji, a z tym jest związana również pilna potrzeba modlitwy o nowe powołania do kapłaństwa i zakonów. Odwołując się do II Synodu Młodych dodał: - Zauważcie, że wasi wychowankowie potrafią też pięknie i głęboko mówić o Kościele, spowiedzi i modlitwie. Jest w nich głębia dobra i wrażliwości, którą trzeba odkrywać i doceniać w Kościele.
- Można być świetnym nauczycielem w swojej materii i kiepskim człowiekiem. Ale katecheta tak nie może, bo ma świadczyć i potwierdzać to, czego uczy - mówił do katechetów gość tegorocznego spotkania ks. Dariusz Kowalczyk, prezes zarządu Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. I przestrzegał: - Prawda jest kosztowna. Ona prosi, aby jej wysłuchać i wzywa do świadectwa. Katecheta musi o tym pamiętać. A ceną za jej obronę może być wyśmianie, obojętność, cynizm, parodia. To przecież może nas spotkać w szkole. A jednak potrzeba takich katechetów, którzy okażą się prorokami oraz ludźmi wiernymi i odważnymi. Jako katecheci jesteśmy rozpięci między naszą misją i życiem, które domaga się nawrócenia.
Słuchały tych słów m.in. siostry misjonarki klaretynki z Modlina Twierdzy: s. Ewa i s. Bogusława. Od lat pracują w katechezie, ale mają również bogate doświadczenie pracy na misjach w Indiach i Argentynie. - Dziś trzeba pytać się o klimat wokół katechezy w szkole, i to zarówno ze strony uczniów, rodziców, innych nauczycieli i instytucji szkoły. Ważnym jest również, co parafia daje dzieciom i młodzieży, jakie konkretne propozycje przygotowuje, i czy są atrakcyjne dla młodych. Sukces jest wtedy, gdy w formację religijną dziecka włączają się rodzice. Zwłaszcza przygotowanie do sakramentów jest dla nich szansą i mobilizacją - mówi s. Ewa.
S. Bogusława ma cenne doświadczenie pracy w Indiach z rodzinami. - Nie można było publicznie katechizować, to było zabronione. Chodziłam więc po domach, i po kryjomu, ostrożnie uczyłam ich modlitwy. To było pół godziny modlitewnego spotkania, w którym uczestniczyła cała rodzina. W Polsce brakuje mi tego mocnego akcentu rodzinnego w katechezie. Zapominamy również, że mówienie o Jezusie jest dla nas przywilejem, a przecież tutaj możemy to czynić otwarcie i publicznie - dodaje s. Bogusława.
- Rozpoczynający się rok szkolny będzie ostatnim z dotychczasowymi podręcznikami do katechezy, za rok zacznie obowiązywać nowa podstawa programowa, nastąpią również zmiany w prawie oświatowym, już obowiązują obostrzone przepisy dotyczące przetwarzania danych osobowych (RODO) - mówił w czasie spotkania ks. Marek Wilczewski, dyrektor wydziału katechetycznego płockiej kurii. Przypomniał, że I Komunia św. jest udzielana dzieciom w klasie III, Odnowienie Przyrzeczeń Chrzcielnych - w klasie IV. Po wygaszeniu gimnazjów, sakrament bierzmowania będzie udzielany młodzieży w szkole średniej.
W czasie spotkań księża biskupi Mirosław Milewski i Piotr Libera wręczyli medale „Zasłużony dla katechizacji Diecezji Płockiej”. Otrzymali je: ks. prał. Piotr Joniak z Dzierzgowa, s. Katarzyna Frąckiewicz - pasjonistka z Ciechanowa, s. Helena Kawalec - szarytka z Obrytego, Elżbieta Wielkopolska z Płocka, Krystyna Bukowska-Trzeciak z Mokowa, Magdalena Szadkowska z Lekowa i Teresa Wrońska z Nasielska.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.