List pasterski O tajemnicy powołania do życia konsekrowanego Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego na rok 2007
Życie konsekrowane jest bezcennym darem dla Kościoła i dla świata. Jest ono znakiem obecności Chrystusa. Życie wspólnotowe jest znakiem tej miłości i jedności ludzi w Duchu Świętym. Cieszy też fakt odradzania się w ostatnich latach indywidualnych form życia konsekrowanego. Do tych form życia zalicza się dziewice konsekrowane, wdowców i wdowy konsekrowane oraz pustelników. Dziewice konsekrowane łączą się szczególną więzią z Kościołem lokalnym, któremu służą z poświęceniem, chociaż pozostają w świecie (Vita Consecrata, 7). Do istoty powołania dziewicy konsekrowanej należy to, że przynagla ją ono do mocnego zaangażowania apostolskiego: do świadectwa wiary pośrodku świata, któremu Bóg staje się obcy albo, który przeciw Bogu się buntuje, do posługi miłości w Kościele i świecie w obliczu nędzy duchowo-moralnej i materialnej. Wdowcy i wdowy konsekrowani składając wieczysty ślub dalszej czystości, przeżywanej jako znak Królestwa Bożego, konsekrują swój stan życia wdowiego, aby poświęcić się modlitwie i służbie Kościołowi (VC, 7). Wdowy i wdowcy konsekrowani stają się przez to znakiem wierności oblubieńcowi ziemskiemu w oczekiwaniu na spotkanie w niebieskiej Ojczyźnie, a poświęcając siebie, swoje sprawy, swoje bóle i cierpienie samotności Chrystusowi, owocnie służą najbardziej potrzebującym pełniąc dzieła miłosierdzia i swoją modlitwą podtrzymując innych na duchu. I wreszcie pustelnicy i pustelniczki, przez wewnętrzne i zewnętrzne oderwanie od świata świadczą o przemijalności obecnej epoki, a przez post i pokutę ukazują, że nie samym chlebem żyje człowiek, ale słowem Bożym (VC, 7). Poprzez swoje życie na pustelni stają się oni znakiem dla świata przypominającym o swoim powołaniu, jakim jest dążenie do jedności z Chrystusem, dobrem najwyższym.
Chętnie sięgajmy do przykładu heroicznych postaw osób konsekrowanych, przeżywając wraz ze wspólnotami zakonnymi tajemnicę charyzmatu skutecznie rozpoznanego i z miłością przeżywanego. Niech jednym z przykładów takich nowych poszukiwań stanie się przeżywany w Zakonie Karmelitańskim Rok Świętego Rafała Kalinowskiego i Uroczystości związane z setną rocznica jego śmierci.
5. Każdy jest powołany
Żyjemy w czasach, w których wielu młodych nie wie, ani kim są, ani po co żyją. W konsekwencji nie wiedzą często, po co się uczą, pracują, po co stawiają sobie wymagania, zaspakajają poszczególne potrzeby. Niektórzy młodzi stawiają sobie wprawdzie pytanie o sens życia, ale zadawalają się cząstkowymi lub błędnymi odpowiedziami. Człowiek, który nie odkrywa Bożego powołania, zaczyna kierować się logiką, która blokuje rozwój i budowanie wartościowej przyszłości. „Przeogromny smutek budzi spotkanie młodych, (…) w których dostrzega się (…) brak wiary w cokolwiek, niechęć do dążenia do wielkich celów (…). Wydaje się, że (…) młodzi czują się (…) zagubieni (…) i spłaszczeni na minimalnych poziomach aspiracji życiowych” (In verbo Tuo, 11c). Człowiek, który nie odkrywa Bożego powołania, redukuje przyszłość do wyboru zawodu, do zdobywania pieniędzy i posiadania określonych rzeczy, do zaspokojenia potrzeb cielesnych, do szukania przyjemności za wszelką cenę. Taki człowiek coraz bardziej okazuje się zagubiony i bezradny wobec nacisku mody, popędów, rówieśników, wobec iluzji o łatwym szczęściu. Właściwą odpowiedzią jest wsłuchanie się każdego, poprzez wiarę, w głos Boga, zapraszającego do współpracy w sensownym organizowaniu codziennego życia. Tylko Bóg rozumie do końca tajemnicę naszych serc, myśli i aspiracji. Tylko On potrafi kochać nas miłością zbawiającą i przeobrażać nas w ludzi świętych, silnych i szczęśliwych. Już na tej ziemi Bóg przygotował dla każdego z nas taki sposób życia, który przekracza wszystkie nasze ludzkie oczekiwania, aspiracje i młodzieńcze fantazje. Wszyscy jesteśmy bowiem powołani do życia w miłości i prawdzie. To jest najbardziej podstawowe powołanie, które wierzący otrzymują wraz z łaską sakramentu chrztu świętego. Powołani jesteśmy do życia we wspólnocie. Nikogo Bóg nie powołuje do życia w samotności, nienawiści, krzywdzie, egoizmie, kłamstwie czy iluzjach. „Powołanie jest boską propozycją do zrealizowania się według Bożego obrazu, jest jedyne, jednostkowe, niepowtarzalne”. (In verbo Tuo, 13a). Duch Święty jest Pocieszycielem, którego Ojciec posyła, aby pozostał z nami na zawsze (Por. J 14, 16). Do końca historii tego świata pozostanie On niezawodnym przewodnikiem każdego mężczyzny i każdej kobiety na drodze wierności powołaniu. Trzeba wielkiego ruchu modlitewnego w intencji powołań, w dzisiejszym świecie szczególnie w intencji powołań żeńskich. Także w intencji już powołanych, by nie ustawali w pogłębianiu swojej duchowej formacji. Pogłębiona formacja sprawia, że zwykle pojawiają się następne powołania. Módlmy się o święte małżeństwa i rodziny. Trzeba odważniej promować kulturę powołaniową. Konieczne jest radosne wypełnianie własnego powołania ze strony rodziców, sióstr zakonnych i księży, bo to najskuteczniejsza pedagogia powołań.
6. Trwajmy w modlitwie
Sprawa powołań wymaga wielkiej modlitwy. Trwajmy więc w modlitwie osobistej w tych intencjach, módlmy się w rodzinach i we wspólnotach parafialnych. Niech trwają w ufnej modlitwie wspólnoty osób konsekrowanych. Prośmy Boga o łaskę powołań oraz o łaskę rozpoznawania i przyjmowania powołań przez młodych. Prośmy też o łaskę radości z każdego powołania u wszystkich nas.
„O, Boże w Trójcy Świętej Jedyny, Ty jesteś Bogiem mądrości i rady, Ty znasz serce i pragnienia człowieka. Ty powołujesz wielu do święceń i do życia konsekrowanego. Racz im skutecznie wskazywać drogę, na której mogliby Cię kochać coraz więcej i wierniej służyć Tobie i Kościołowi. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.”
+ Andrzej Dzięga
Biskup Sandomierski
Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego
Sandomierz, 18 stycznia 2007 roku
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.