Ta pustynia nie jest pusta

Za klauzurą nie ogląda się ludzi. Za klauzurą się miłuje...

Reklama

Myśl współczesna oferuje tak wiele dróg, które jednak pomijają głębię wiary i liczą się z nią o tyle, o ile mogą w swoim zdaniu wyrazić, co do niej jakieś „ale”. A my mamy być przecież albo zimni albo gorący i nie możemy zadawalać się namiastkami szczęścia, kiedy na wyciągnięcie ręki czeka na każdego Szczęście prawdziwe – Jezus Chrystus ukryty w każdym kościele w białym Chlebie…

Jan Paweł II właśnie mniszkom klauzurowym powierza zadanie przełamywania w świecie tego konformizmu i niedowiarstwa, przekreślania możliwości nasycenia się „prawdami” połowicznymi, czerpiącymi z różnych źródeł, a tym samym wprowadzającymi niesamowity chaos i spustoszenie do życia wewnętrznego. „ (…) odsuwajcie od współczesnego świata, i od świata jakim był zawsze, tę nieufność przez to, że będziecie jeszcze radykalniej niż kiedykolwiek przeżywać tajemnicę Waszego powołania, które jest na wskroś oryginalne. Jest ono głupotą w oczach świata, ale mądrością w Duchu Świętym! Jest wyłączną miłością Pana i wszystkich Waszych ludzkich braci w Nim.”

Nasze życie ma być nieustannym trwaniem przed Tabernakulum i w swej odmienności oraz skrytości winno stanowić znak, prowokować do pytań o prawdziwy sens życia człowieka i odpowiedzialność za zrealizowanie przez niego Bożego posłannictwa. Wszystko, co czynimy w ciągu dnia – modlitwa, praca, odpoczynek – „(…) zostało przyjęte, uświęcone i spożytkowane przez Chrystusa dla Odkupienia świata.” – mówił Ojciec Święty.

„Wyście wybrały sposób życia, lub raczej Chrystus wybrał Was, abyście wraz z Nim przeżywały Jego paschalną Tajemnicę w czasie i przestrzeni.”

Jan Paweł II z miłością podkreślał: „całe Wasze życie głosi Eucharystię” – jakże doskonale rozumiał i wspierał powołanie każdej z nas! Ten, który umiłował Chrystusa „do końca”, jest dla nas przykładem i przewodnikiem na drodze dążenia do ofiarowania Bogu każdej sekundy naszej ziemskiej egzystencji. To przecież Ojciec Święty przypominał, że wybrałyśmy „Chrystusa jako jedynego Oblubieńca, świadome (…) Jego miłości „aż do końca”. Co więcej: wybrałyście taką Miłość jako ideał, jako cel Waszego klauzurowego powołania? Wy też chcecie, wzorem Chrystusa, UMIŁOWAĆ DO KOŃCA. Ludzie, Wasi bracia i siostry, wiedzą o tym. Jakże często przychodzą do Was prosić o modlitwę, przychodzą także po słowo otuchy, po światło, które płynie z Waszego milczenia w Bogu.”

Niech za zakończenie posłużą kolejne słowa Sługi Bożego Jana Pawła II, w których jeszcze raz potwierdza wielkość powołania kontemplacyjnego i misję, jaką ma każda z nas w Kościele: „Kochajcie więc swoje oddzielenie od świata, które doskonale daje się porównać do biblijnej pustyni. Jest to paradoksalne, że ta pustynia nie jest pusta. To właśnie na niej Pan przemawia do Waszego serca i ściśle włącza Was w Swoje zbawcze dzieło.”


(Zamieszczone cytaty pochodzą z przemówienia Jana Pawła II do sióstr klauzurowych, wygłoszonego w Warszawie w Bazylice Archikatedralnej, pw. Świętego Jana Chrzciciela dnia 8 czerwca 1987 roku oraz z przemówienia do sióstr różnych zakonów kontemplacyjnych, zgromadzonych w klasztorze w Lisieux, dnia 2 czerwca 1980 roku).

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama